Decyzja ministerstwa obrony: flagi państwowe zostaną opuszczone do połowy masztu

2024-06-06 17:12 aktualizacja: 2024-06-07, 06:38
Flaga opuszczona do połowy masztu na znak żałoby Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Flaga opuszczona do połowy masztu na znak żałoby Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował w komunikacie, że na znak żałoby po zmarłym żołnierzu, decyzją wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, dziś od godziny 18.00 czasu lokalnego, do jutra do północy, flagi państwowe zostaną opuszczone do połowy masztu we wszystkich jednostkach wojskowych podległych MON.

"Z przykrością informujemy, że 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy, zmarł ugodzony nożem żołnierz 1. Brygady Pancernej" - poinformowało DGRSZ we wpisie na platformie X.

"Pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować" - napisało Dowództwo.

Poinformowało, że bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną, a "dodatkowa pomoc, zarówno psychologiczna, jak i organizacyjna, będzie kontynuowana w zależności od woli rodziny".

Żołnierz został zaatakowany 28 maja nad ranem na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, wchodzącej w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej, został raniony nożem przez jednego z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę. Gdy żołnierz, używając tarczy ochronnej, blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy, sprawca - po przełożeniu ręki przez płot - ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Nóż utkwił w ciele żołnierza. W stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie.

kno/