„Minister finansów działa na bazie prawa, konkretnych ustaw i w granicach prawa. To jasne i dotyczy to również realizacji uchwał PKW. W tej sytuacji mamy do czynienia z uchwałą bezprecedensową, która jest wewnętrznie sprzeczna – paragraf 2 zaprzecza paragrafowi 1, z uchwałą pełną niejasności. To nie jest tylko moja opinia, ale to jest opinia największych autorytetów prawnych, konstytucjonalistów, ekspertów od prawa administracyjnego, byłych członków PKW a także – co chyba najciekawsze - także obecnych członków PKW, de facto współautorów tej uchwały” – powiedział w środę w TVN24 minister finansów Andrzej Domański.
Mówił o uchwale Państwowej Komisji Wyborczej z końca grudnia 2024 r., w której PKW zatwierdziła sprawozdanie finansowe PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. Nastąpiło to po grudniowym orzeczeniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w tej sprawie.
„Pan przewodniczący Marciniak (Sylwester - PAP) twierdzi, że każdy na swój sposób może rozumieć treść tej uchwały” – dodał Domański i przytoczył wypowiedzi członków PKW Ryszarda Balickiego i Ryszarda Kalisza, którzy stwierdzili, że na podstawie tej uchwały nie wypłaciliby środków.
Minister przypomniał także wypowiedzi takich autorytetów prawnych jak profesorowie Ewa Łętowska, Marek Safjan czy Andrzej Zoll. Dodał, że „miażdżąca większość opinii pokazuje, że uchwała jest wewnętrznie sprzeczna”.
„Na mnie jako na ministrze finansów ciąży nie tyle prawo, co bezdyskusyjny obowiązek wyjaśnienia wszystkich wątpliwości i niejasności a w przypadku tej uchwały mamy do czynienia z wyłącznie takimi niejasnościami. Dlatego zwróciłem się do PKW o interpretację i wykładnię tego, co PKW ma na myśli” – powiedział minister.
Przypomniał, że pod koniec sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS a następnie „trzy tygodnie temu” PKW odroczyła kwestię rozstrzygnięcia tej decyzji do momentu uregulowania statusu orzekającej w sprawie wyborów Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Uchwałą PKW z końca grudnia, w której zatwierdziła ona sprawozdanie finansowe PiS, minister Domański nazwał „niespodziewaną”.
„Zadałem kilka pytań. Najważniejsze to zwróciłem się o potwierdzenie, czy paragraf 2 oznacza, że uchwała może być wykonana wyłącznie w przypadku uprzedniego rozpatrzenia skargi komitetu wyborczego przez Sad Najwyższy – uwaga – ukonstytuowany w sposób zgodny z orzeczeniami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej” – powiedział minister finansów.
Przypomniał, że zgodnie z Konstytucją RP „nas obowiązuje również prawo unijne”. Wyjaśnił, że dlatego chce, by PKW mu na to pytanie odpowiedziała. Dopytywany, czy chodzi o to, aby PKW stwierdziła, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest sądem w rozumieniu polskiego i europejskiego prawa, minister Domański odpowiedział, że „ja ich pytam, czy dysponują takim orzeczeniem”.
„A jeśli takie orzeczenie mają, to chciałbym, aby mi je wskazano, dlatego że ja muszę, zanim podejmę dalsze działania, wyjaśnić wątpliwości” – dodał. – „Oczekuję odpowiedzi ze strony PKW a nie tylko i wyłącznie przewodniczącego PKW pana Marciniaka. Dla mnie jest istotne, aby tę sprawę wyjaśnić bez niezbędnej zwłoki, bo to sprawa niezwykle ważna dla Polski. Nie ma czasu, aby zwlekać, aby PKW odwlekała wyjaśnienia, o które dzisiaj poprosiłem” – powiedział także Domański.
Stwierdził, że sprawa jest ważna na tyle, że „przez ostatnich kilka dni w debacie publicznej rozmawiamy tylko o uchwale PKW. Powiedział także, że „bardzo liczy na odpowiedź PKW”.
„Będę regularnie – jeśli nie otrzymam takiej odpowiedzi – przypominał o tym PKW” – dodał.
Wyjaśnił, że w sprawie uchwały konsultował się z prawnikami w MF i że to oni rekomendowali zwrócenie się do PKW. Dopytywany był także, czy rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem i czy były naciski ze strony premiera.
„Rozmawiałem z panem premierem, dyskutowaliśmy o całej sytuacji. Nie było tutaj żadnych nacisków ze strony premiera, myślę, że mam pełne wsparcie” – powiedział Domański. – „Absolutnie tak” – odpowiedział na pytanie, czy miał wolną rękę przy tej decyzji.
Minister Domański powiedział także, że za rzecz „absolutnie niedopuszczalną” uważa on „próbę zastraszania szeregowych pracowników MF.
W środę minister finansów poinformował, że zwrócił się o PKW o wykładnię uchwały dotyczącej zatwierdzenia sprawozdania finansowego PiS za rok 2023. Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła 30 grudnia 2024 r. sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW zaznaczyła, że nie przesądza, czy IKNiSP jest sądem, a dalsze działania w tej sprawie, w tym ewentualną wypłatę subwencji PiS, powinien podjąć minister finansów Andrzej Domański.
W sierpniu PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii, tzw. zwrotu za wybory (prawie 38 mln zł) o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł, oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. PiS zaskarżył decyzję do Sądu Najwyższego, a Izba Kontroli rozpatrzyła ją 11 grudnia. (PAP)
ms/ drag/ lm/