Doradca prezydenta Ukrainy: niech demokratyczny świat i papież nie dają się sprowadzać na manowce

2024-03-13 10:15 aktualizacja: 2024-03-13, 11:54
Doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Niech demokratyczny świat i papież nie dają sprowadzać na manowce przez słowa-pułapki, takie jak zawieszenie broni i negocjacje - oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak na łamach włoskiego dziennika "Corriere della Sera", nawiązując do apelu Franciszka o "odwagę białej flagi", by negocjować.

„Putin nie chce pokoju. Jego reżim może istnieć tylko wtedy, gdy prowadzi wojnę, jego celem jest wojna. Zadziwia mnie to, że jeszcze teraz ktoś może okazywać tyle niezrozumienia w sprawie zbrodni popełnionych przez Rosję na naszym terytorium” - oświadczył doradca Wołodymyra Zełenskiego w rozmowie z gazetą.

Mówiąc o słowach papieża na temat dyplomatycznego rozwiązania konfliktu w Ukrainie, zaznaczył: „Jakiekolwiek ustępstwo z naszej strony i Rosja będzie bardzo zadowolona z podjęcia fałszywych negocjacji, by wykorzystać nasze słabości, a potem rozszerzyć agresję”.

Odnosząc się do ewentualnego zawieszenia broni, Podolak podkreślił, że „wojna skończy się tylko wtedy, kiedy agresor zostanie pokonany i zmuszony do wycofania z Ukrainy”.

„Niech demokratyczny świat i papież nie dają się sprowadzać na manowce przez słowa-pułapki, takie jak zawieszenie broni i negocjacje. Ta agresja jest tak brutalna, niesprawiedliwa i ciężka, że mówienie teraz o negocjacjach nie prowadzi do rozwiązania konfliktu, ale umyślnie prowadzi do tego, by przegrać ze złem” - ocenił.

“Federacja Rosyjska jest niewątpliwie największym złem naszej epoki”, podczas gdy Ukraina „broni się, ratuje rodziny, nasze domy, terytoria, święte prawo do życia" - dodał Podolak, dodając, że "to jest klasyczna wojna, powiedziałbym: biblijna, (wojna) dobra ze złem”.

„Potrzebna jest broń i zaawansowane technologie, szybkie decyzje sojuszników, stanowczość; to musimy budować i o to musimy się modlić” - zaznaczył ukraiński polityk.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

kh/