O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Dowódca fińskiej armii: Rosja może wielokrotnie zwiększyć liczebność wojsk przy zachodniej granicy

Niezależnie od tego, kiedy i jak zakończy się wojna przeciwko Ukrainie, Rosja nie przestanie być zagrożeniem dla Europy - uważa dowódca sił zbrojnych Finlandii generał Janne Jaakkola. Celem Kremla jest wielokrotne zwiększenie liczebności armii, "ta przemiana już trwa i uważnie ją monitorujemy" – dodał.

fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT
fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT

Niezależnie od tego, kiedy i jak zakończy się wojna przeciwko Ukrainie, Rosja nie przestanie być zagrożeniem dla Europy - uważa dowódca sił zbrojnych Finlandii generał Janne Jaakkola. Celem Kremla jest wielokrotne zwiększenie liczebności armii, "ta przemiana już trwa i uważnie ją monitorujemy" – dodał.

Więcej

Petteri Orpo. Fot. PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Premier Finlandii: nawet gdy nastanie pokój, Rosja się nie zmieni

W ramach przeprowadzanej reformy wojskowej Rosja dąży do utworzenia czterech-pięciu dywizji, korpusu armijnego i sił wsparcia zamiast brygad. Przed atakiem na Ukrainę na terenach przygranicznych z Finlandią stacjonowało około 20 tys. rosyjskich żołnierzy, cztery brygady w stanie gotowości – przypomniał generał.

Przemawiając podczas seminarium na temat polityki bezpieczeństwa na Uniwersytecie Helsińskim, Jaakkola zwrócił uwagę, że Rosja, pomimo wojny przeciwko Ukrainie, znacznych strat w ludziach i sprzęcie wojskowym, była zdolna opracować własne metody i strategie działania, zwiększyć wyposażenie oraz produkcję przemysłu zbrojeniowego.

Według niego doświadczenia tej wojny pokazują, że wcześniejsze założenia o powierzeniu prowadzenia działań zbrojnych jedynie profesjonalnym wojskowym nie jest już wystarczające. "Nastąpił powrót do tradycyjnej zdolności i woli społeczeństwa jako całości do prowadzenia wojny. Ma to szczególne znaczenie w obliczu przedłużającej się wojny" – przyznał Jaakkola. To wymaga – kontynuował - "rezerw osobowych oraz funkcjonującego systemu mobilizacyjnego".

W przeciwieństwie do wielu krajów zachodnich, Finlandia po zimnej wojnie nie zrezygnowała z powszechnego poboru do wojska; liczebność fińskich sił zbrojnych na wypadek wojny wynosi 280 tys.; rezerwa liczy ok. 870 tys. osób.

W ocenie fińskiego dowódcy wojna Rosji przeciwko Ukrainie pokazała, że obecnie konieczne jest stosowanie zarówno tradycyjnych jak i nowoczesnych metod walki. Oznacza to – mówił obrazowo Jaakkola – że "fortyfikacje terenów muszą być przygotowane odpowiednio wcześniej, a nie dopiero gdy pojawią się nad nimi drony".

Nowym elementem w wojnie – dodał generał – stały się zakrojone na szeroka skalę operacje hybrydowe, wykorzystujące środki polityczne, gospodarcze, militarne i informacyjne.

 

Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)

pmo/ ap/ sma

Zobacz także

  • Zorza polarna w Laponii. Fot. EPA/LAURENT GILLIERON
    Specjalnie dla PAP

    Finlandia po raz kolejny została uznana za najszczęśliwszy kraj. Filozof wskazał, co daje Finom szczęście [WIDEO+ZDJĘCIA]

  • Widok na centrum Warszawy. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Najszczęśliwsze kraje świata. Na którym miejscu Polska? Raport

  • Rosyjski krążownik rakietowy Admirał Gołowko Fot. PAP/EPA/VLADIMIR DOKIN

    Dowódca fińskiej marynarki: Rosja chroni transport przez Bałtyk przy pomocy okrętów wojennych

  • Tankowiec (zdj. ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB

    Rozpoczęła się operacja przesunięcia tankowca Eagle S na wschód, w stronę portu w Porvoo

Serwisy ogólnodostępne PAP