Z pożarem walczy dziewięć jednostek straży pożarnej zawodowej oraz OSP.
"Po dojeździe na miejsce zastaliśmy cały warsztat ogniu" – powiedział mł. bryg Kaniak.
Ranna została jedna osoba. "Z poparzeniami została przewieziona do szpitala" – dodał rzecznik strażaków.
Płonący warsztat gaszony jest między innymi z podnośnika. "Akcja gaśnicza zajmie wiele godzin ze względu na powierzchnię budynku oraz zgromadzone w nim materiały chemiczne - oleje, smary, a także opony" – powiedział mł. bryg. Kaniak. Słup czarnego dymu widoczny jest z kilku kilometrów.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. (PAP)
pij/ mark/ kp/