O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Nie wysłał karetki do 3-latki. Szokujące wyniki kontroli ws. śmierci dziecka w Nowym Tomyślu

Decyzję dyspozytora o niezadysponowaniu Zespołu Ratownictwa Medycznego na miejsce zatrucia w okolicach Grodziska Wielkopolskiego należy uznać za niewłaściwą - podał w poniedziałek Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Sprawa dotyczy śmierci 3-letniej dziewczynki w szpitalu w Nowym Tomyślu.

Pogotowie, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Pogotowie, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/Darek Delmanowicz

6 listopada policja w Nowym Tomyślu otrzymała zgłoszenie dotyczące śmierci trzyletniego dziecka w tamtejszym szpitalu. Dziewczynka trafiła do lecznicy z objawami zatrucia. Hospitalizowana była także matka dziecka. Według ustaleń funkcjonariuszy, kilka godzin przed zatruciem na nieruchomości rodziny - znajdującej się w miejscowości Ujazd, w powiecie grodziskim - użyto chemicznego środka przeciw gryzoniom. Tabletki z preparatem były umieszczone w zewnętrznych elementach konstrukcji budynku. Śledczy podejrzewali, że silne opary mogły być przyczyną zatrucia rodziny.

Przeprowadzona sekcja zwłok nie wykazała przyczyny zgonu dziecka - śledczy zlecili w związku z tym przeprowadzenie dodatkowych, poszerzonych badań.

Z kolei wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk powołała specjalny zespół, który miał ustalić, czy dyspozytor medyczny numeru alarmowego, który odmówił wysłania karetki pogotowia na miejsce zatrucia, działał zgodnie z procedurami. Rodzina - dwoje dorosłych i dwójka dzieci w wieku 3 i 7 lat - pojechała samochodem do szpitala - najpierw do Grodziska Wielkopolskiego, a później do placówki w sąsiednim powiecie nowotomyskim.

W poniedziałkowym oświadczeniu Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego podano, że według zespołu oceniającego działanie dyspozytora nie zastosował się on w pełni do algorytmu zbierania wywiadu medycznego dotyczącego powodu wezwania, czyli w tym przypadku złego samopoczucia.

"Decyzję dyspozytora medycznego o niezadysponowaniu Zespołu Ratownictwa Medycznego uznać należy za niewłaściwą z uwagi na brak staranności w zbieraniu wywiadu medycznego. Uzyskane informacje nie były wystarczające do podjęcia decyzji o zadysponowaniu lub niezadysponowaniu ZRM" - podano.

W oświadczeniu WUW zastrzeżono, że "na tym etapie nie można stwierdzić, czy gdyby ZRM został zadysponowany i dojechał w najkrótszym możliwym czasie, możliwe byłoby uratowanie dziecka".

Dodano, że ta kwestia będzie badana przez biegłych.(PAP)

szk/ mark/ sma/

Zobacz także

  • Galareta mięsna, zdjecie ilustracyjne, fot. Peter Kneffel/PAP/DPA

    Śmiertelne zatrucie galaretą mięsną. Małżeństwo odpowie przed sądem

  • Karetka (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/ Albert Zawada

    Nie żyje dwoje dzieci po zatruciu tlenkiem węgla. Dwoje dorosłych i niemowlę przetransportowano do szpitali

  • Alkohol w kieliszkach. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Walczak

    37 osób zmarło w Turcji po spożyciu nielegalnie pędzonego alkoholu

  • Rzeka Mekong w Wientian, stolicy Laosu, fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT

    Śmierć turystów po zatruciu metanolem w Laosie. Zakazano sprzedaży wódki i whisky jednej marki

Serwisy ogólnodostępne PAP