Występując przed senacką komisją ds. wywiadu na temat opublikowanego przez służby nowego raportu o globalnych zagrożeniach, szef CIA malował posępny obraz sytuacji Ukraińców, jeśli Kongres nie przegłosuje pakietu środków na pomoc Ukrainy. Pakiet został przegłosowany przez Senat i niemal na pewno to samo stałoby się w Izbie Reprezentantów, lecz jak dotąd spiker Izby Mike Johnson nie poddał go pod głosowanie.
Jak stwierdził Burns, sytuacja jest "na rozdrożu" i Kongres ma do wyboru, którą drogą pójdzie. Odniósł się do straty przez Ukrainę Awdijiwki w Donbasie.
"Oni walczyli tak długo, jak mogli, ale skończyła im się amunicja, a Rosjanie tylko nadal nadchodzili. I myślę, że bez dodatkowej pomocy w 2024 r. zobaczymy więcej Awdijiwek. I to wydaje mi się byłby potężny i historyczny błąd dla Stanów Zjednoczonych" - mówił Burns, który niedawno wrócił z wizyty na Ukrainie.
"Ukraińcom nie kończy się odwaga ani determinacja. Kończy im się amunicja. A nam kończy się czas, by im pomóc" - dodał.
Dyrektor agencji przekonywał, że Rosja nie jest zainteresowana poważnymi negocjacjami.
"Oni mogą być zainteresowani teatrem negocjacji, ale nie jest naprawdę zainteresowana negocjowaniem" - oznajmił. Dodał, że aby możliwe były faktyczne negocjacje, "musimy pomóc Ukraińcom zademonstrować, że Putin myli się w swoim przekonaniu, że czas jest po jego stronie".
Burns zaznaczył też, że opuszczenie Ukrainy zostanie zauważone w Chinach, a konsekwencje będą odczuwalne w całym Indo-Pacyfiku.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
kno/