O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ekspert: luka w składce zdrowotnej za trzy lata dorówna kosztom 800 plus

Za trzy lata składka zdrowotna pokryje tylko dwie trzecie kosztów publicznego systemu ochrony zdrowia - powiedział PAP ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich Wojciech Wiśniewski. Zaznaczył, że wydatki z budżetu państwa na zdrowie będą wyższe niż koszty programu 800 plus.

Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Prezes Public Policy, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) odniósł się do propozycji obniżenia wpływów ze składki zdrowotnej.

Wiśniewski zauważył, że obniżenie składki oznacza konieczność dosypania pieniędzy z budżetu państwa. "W realiach procedury nadmiernego deficytu rząd będzie musiał ograniczyć wydatki budżetowe w innych obszarach lub podnieść podatki. Rząd będzie musiał też poinformować Komisję Europejską, jak zamierza skompensować uszczuplone wpływy ze składki" - ocenił.

Podkreślił, że w obecnych realiach, w 2027 r. wypływy ze składki zdrowotnej sfinansują tylko 67 proc. wydatków na zdrowie. "Jedną trzecią trzeba będzie dołożyć z budżetu państwa. Oznacza to, że za trzy lata wydatki z budżetu na zdrowie będą wyższe niż koszty programu 800 plus" - zauważył.

Jego zdaniem konieczne jest równoczesne podwyższanie nakładów na ochronę zdrowie i unikanie marnotrawstwa.

"Metafora dziurawego wiadra w kontekście ochrony zdrowia zrobiła w Polsce dużą karierę. To bardzo szkodliwe. Oczywiście samo dodanie pieniędzy nie rozwiąże problemów organizacyjnych. Jednak mitem jest to, że jesteśmy w stanie zapewnić za pieniądze, które obecnie wydajemy na zdrowie, odpowiednią dostępność świadczeń" - podkreślił.

Wiśniewski zaznaczył, że konsekwencje niewydolnego systemu w pierwszej kolejności ponoszą pacjenci najmniej zamożni, z najmniejszym kapitałem społecznym. "To osoby, które nie mają możliwości dojazdu do większych ośrodków. Są solidne badania pokazujące, że dystans do innych państw europejskich w leczeniu onkologicznym zmniejszamy dzięki opiece gwarantowanej osobom w najlepszej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Osoby wykształcone z większych miast poradzą sobie. Wykłócą się o swoje prawa. Mają też możliwość sfinansowania leczenia z własnej kieszeni" - zauważył.

Eksperci w raporcie "Monitor Finansowania Ochrony Zdrowia" lukę w finansowaniu ochrony zdrowia w 2027 r. oszacowali na 71 mld zł.

Rząd w budżecie na 2024 r. na realizację programu Rodzina 800+. zaplanował 63,7 mld zł.

Projekty zakładające obniżenie składki zdrowotnej przedstawił rząd, Polska 2050-TD i PiS. Efektem wejścia w życie tych rozwiązań będzie obniżenie wpływów ze składki, z której finansowane jest leczenie w publicznym systemie ochrony zdrowia. Luka miałaby zostać sfinansowana przez budżet państwa. Propozycję obniżenia składki zdrowotnej zapowiada także PSL. Z kolei Lewica chciałaby zastąpić składkę zdrowotną podatkiem zdrowotnym, co ma przynieść dodatkowe wpływy.

W piątek ma zakończyć się głosowanie w sprawie ostatecznego zatwierdzenia procedury nadmiernego deficytu m.in. wobec Polski. Komisja Europejska objęcie procedurą nadmiernego deficytu siedmiu krajów zaproponowała 19 czerwca. (PAP)

kh/

Zobacz także

  • Magdalena Biejat i Andrzej Duda. Fot. PAP/Rafał Guz, Albert Zawada

    Magdalena Biejat spotka się z prezydentem Dudą. Chodzi o składkę zdrowotną

  • Adrian Zandberg, fot. PAP/Marcin Gadomski

    Zandberg spotka się z prezydentem. Chce go przekonać do weta do ustawy o składce zdrowotnej

  • Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Fot. PAP/Rafał Guz

    Dziemianowicz-Bąk: ustawa obniżająca składkę zdrowotną dla firm to prezent dla najzamożniejszych

  • Adrian Zandberg. Fot. PAP/Marian Zubrzycki

    "Otwieranie drogi do prywatyzacji ochrony zdrowia". Zandberg o obniżeniu składki zdrowotnej

Serwisy ogólnodostępne PAP