Ekspert o decyzji ws. Romanowskiego: to aprobata poprzedniego stanowiska sądu

2024-09-27 20:27 aktualizacja: 2024-09-28, 10:36
Poseł Marcin Romanowski. Fot. PAP/Marcin Obara
Poseł Marcin Romanowski. Fot. PAP/Marcin Obara
Decyzja sądu okręgowego ws. Marcina Romanowskiego utrzymuje w mocy orzeczenie sądu rejonowego, które zapadło z przyczyn czysto formalnych; nie zostały wówczas zbadane kwestie merytoryczne, takie jak zarzuty związane z działalnością Romanowskiego - podkreślił w rozmowie z PAP adwokat Łukasz Chojniak.

Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się w piątek na tymczasowe aresztowanie posła, byłego wiceszefa MS Marcina Romanowskiego. To prawomocne orzeczenie - podkreśliła obrona polityka. Prokuratura "z wysokim prawdopodobieństwem" zapowiada wniosek do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o uchylenie immunitetu posłowi.

"Dzisiejsza decyzja sądu okręgowego jest ewidentnie aprobatą poprzedniego stanowiska sądu rejonowego" - powiedział Chojniak. Jak ocenił, "decyzja sądu okręgowego utrzymuje w mocy orzeczenie sądu rejonowego, które zapadło z przyczyn czysto formalnych". Według niego nie zostały zbadane kwestie merytoryczne, takie jak zarzuty związane z działalnością Romanowskiego, który w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości.

Jego zdaniem można z tego wywnioskować, że "sąd okręgowy również doszedł do wniosku, że posła skutecznie chronił immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy."

"Jedyną ścieżką, żeby skutecznie przedstawić posłowi Romanowskiemu zarzuty, jest przejście drogi związanej z kwestią immunitetu" - powiedział Chojniak. "Rozumiem wypowiedź prokuratury, która jak sądzę, będzie musiała już w tym kierunku zmierzać" - dodał.

Jak wyjaśnił, "byłoby to przedstawienie posłowi Marcinowi Romanowskiemu zarzutów po raz pierwszy", ponieważ - w myśl orzeczenia sądu okręgowego - poprzednio posła chronił immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrywał w piątek zażalenie Prokuratury Krajowej - prowadzącej śledztwo dotyczące nieprawidłowego wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. 16 lipca sąd ten nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego ze względu na chroniący go immunitet jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Prokuratura, która w lipcu zleciła zatrzymanie Romanowskiego, domaga się zastosowania wobec niego aresztu m.in. ze względu na obawę matactwa procesowego z jego strony. W zażaleniu do SO w Warszawie stwierdziła, że analiza prawna wskazuje, iż zakres ochrony immunitetowej dotyczący Romanowskiego w ZP Rady Europy nie obejmuje zarzucanych mu czynów.

Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu - posłowi klubu PiS, politykowi Suwerennej Polski, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości - ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu, a także udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzuty wobec tego polityka - w ocenie prokuratury - obejmują kwotę ponad 112 mln 126 tys. zł. (PAP)

Autorka: Marcelina Bednarska

mbed/ sdd/ mhr/ ał/