Ekspertka: Orban wykorzystuje prezydencję w UE, by pokazać się jako „ambasador pokoju”

2024-07-05 16:14 aktualizacja: 2024-07-06, 10:05
Premier Węgier Viktor Orban. Fot. EPA/YURI KOCHETKOV
Premier Węgier Viktor Orban. Fot. EPA/YURI KOCHETKOV
Premier Węgier Viktor Orban wykorzystuje prezydencję swojego kraju w Radzie UE do zaprezentowania się w roli „ambasadora pokoju” – powiedziała w rozmowie z PAP węgierska politolożka Edit Zgut-Przybylska komentując piątkową wizytę Orbana w Moskwie.

„Orban wykorzystuje międzynarodową uwagę wynikającą z przewodnictwa w UE, aby zaprezentować się jako +ambasador pokoju+, mimo że przywódcy UE dystansują się od jego działań. (...). Orban lubi nadymać się i przedstawiać się jako aktor wagi ciężkiej, którego obecność jest pożądana przez światowe supermocarstwa, takie jak Rosja czy Chiny” – oceniła politolożka.

Przyznała jednocześnie, że Orban nie potrzebował prezydencji, aby spotkać się z Putinem, ponieważ robił to również przed objęciem przez Węgry przewodnictwa w UE. W październiku spotkał się z dyktatorem Rosji w Pekinie, za co był krytykowany przez zachodnich sojuszników.

Oficjalnym celem podróży do Moskwy jest "wspieranie pokoju", ale jest oczywiste, że Orban nie bierze pod uwagę interesów Ukrainy” – oceniła współautorka książki „Rosja i skrajna prawica: spostrzeżenie z dziesięciu krajów europejskich”. Dodała, że premier Węgier zapewne musiał wyjaśnić Putinowi ostatnie spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

We wtorek Orban złożył pierwszą wizytę w Kijowie od dekady. Podczas pierwszego pobytu w Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku rozmawiał z Zełenskim na temat ewentualnego zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych.

Jak stwierdziła Zgut-Przybylska, wizyta Orbana w Kijowie i pokazaniebardziej otwartego podejścia do Ukrainy byłamanewrem taktycznym mającym na celu jedynie zmniejszenie międzynarodowej izolacji Orbana podczas budowania koalicji w PE”.

W Kijowie Orban zaproponował Zełenskiemu rozpoczęcie negocjacji pokojowych, a więcwzywał raczej do natychmiastowej kapitulacji zgodnie z linią Moskwy” – stwierdziła politolożka. W jej ocenie natychmiastowa podróż do Moskwy po spotkaniu w Kijowie oznacza, że rząd w Budapeszcie będzie kontynuował interesy z Rosją, jak to robił dotąd, przede wszystkim w sektorze energetycznym.

Węgry są w dużym stopniu uzależnione od rosyjskich surowców energetycznych. Importują rocznie 4,5 mld metrów sześc. gazu ziemnego na podstawie długoterminowego, 15-letniego kontraktu z Gazpromem, podpisanego we wrześniu 2021 r. Ponadto przez rurociąg Przyjaźń sprowadziły w ubiegłym roku 4,5 mln ton ropy, a rosyjski państwowy koncern Rosatom rozbudowuje jedyną węgierską elektrownię jądrową w Paksu w środkowej części kraju.

Edit Zgut-Przybylska jest adiunktem w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.

Marcin Furdyna (PAP)

pp/