Ekspertka: wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka może poskutkować uznaniem śląskiej mniejszości etnicznej

2024-03-15 11:25 aktualizacja: 2024-03-15, 12:58
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka może poskutkować uznaniem śląskiej mniejszości etnicznej. Fot. PAP/Eva Bocek / Alamy Stock Photo
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka może poskutkować uznaniem śląskiej mniejszości etnicznej. Fot. PAP/Eva Bocek / Alamy Stock Photo
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka może poskutkować uznaniem śląskiej mniejszości etnicznej – uważa dr Magdalena Półtorak z Uniwersytetu Śląskiego. Ekspertka zwraca jednocześnie uwagę na problem braku regulacji dotyczących wykonywania wyroków strasburskiego trybunału w Polsce.

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w czwartek, że Polska naruszyła art. 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, likwidując Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej.

Ekspertka ds. prawa międzynarodowego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dr Magdalena Półtorak w korespondencji z PAP tłumaczy, że bezpośrednim skutkiem wyroku powinno być wstrzymanie procesu likwidacji stowarzyszenia.

"Bardziej interesujące wydają mi się jednak skutki pośrednie. I tu widzę przede wszystkim dwie możliwości. Po pierwsze - uznanie języka śląskiego za język regionalny, co przez wzgląd na '100 konkretów na pierwsze 100 dni' ma szansę poskutkować zmianą ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym. Po drugie - rewizję wspomnianej wyżej ustawy w zakresie wykazu mniejszości etnicznych i uznanie za takową mniejszości śląskiej” – uważa dr Półtorak.

W jej ocenie kolejnym pośrednim skutkiem wyroku będzie "przyklejenie" Polsce łatki kraju naruszającego wolność zgromadzeń i stowarzyszania się, co w dłuższej perspektywie może przynieść negatywne konsekwencje.

Przypomina także, że w przeszłości trybunał zajął się już sprawą Związku Ludności Narodowości Śląskiej. Wówczas nie dopatrzył się naruszenia art. 11. Zdaniem dr Półtorak to "dowodzi istotniej zmiany rzeczywistości i jej oceny". "Nie dość, że tym razem stwierdzono naruszenie art. 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, to jeszcze zwraca uwagę syntetyczność tego wyroku i brak zdań odrębnych co tylko podkreśla brak wątpliwości składu orzekającego” - zauważyła.

Ponadto ekspertka zwraca uwagę na problem, jakim jest brak regulacji, dotyczących wykonywania wyroków strasburskiego trybunału w Polsce. "Za postulat de lege ferenda można uznać pilną potrzebę przyjęcia ustawy o wykonywaniu wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, która regulowałaby m.in. takie sytuacja, jak omawiana” – dodaje.

Art. 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który został naruszony przez Polskę, daje każdemu prawo do swobodnego i pokojowego zgromadzania oraz stowarzyszania. Zapisano w nim, że to prawo nie może podlegać innym ograniczeniom niż te, które określa ustawa i są konieczne z uwagi na zachowanie bezpieczeństwa publicznego, ochronę porządku, zapobieganie przestępstwom etc.

Sąd Najwyższy w 2013 r. uznał, że nazwa Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej wprowadza w błąd, ponieważ sugeruje istnienie odrębnej narodowości śląskiej. Ponadto podkreślił, że związana z tym działalność osłabia integralność państwa polskiego. W konsekwencji kolejne sądy nakazały likwidację stowarzyszenia, które nie zgodziło się na wykreślenie narodowości śląskiej z nazwy i statutu.

"Wzmianka o świadomości przynależności do mniejszości oraz o zachowaniu i rozwoju kultury mniejszości nie może być uznana za stanowiącą zagrożenie dla społeczeństwa demokratycznego, nawet jeśli może powodować napięcia” – zauważył Europejski Trybunał Praw Człowieka.

W uzasadnieniu napisano, że polski wymiar sprawiedliwości nie przedstawił wystarczających dowodów, aby działalność Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej uznać za zagrożenie dla porządku publicznego.

21 marca 2024 r. w Sejmie ma odbyć się pierwsze czytanie projektu ustawy ws. uznania języka śląskiego za język regionalny. Premier Donald Tusk zapowiedział wcześniej, że nadanie mu takiego statusu to jeden ze stu konkretów na pierwsze sto dni jego rządu. Poparcie dla projektu zapowiedzieli także liderzy Polski 2050 i Nowej Lewicy.

Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowało w sumie 596 224 osoby (236 588 jako pierwszą, 187 372 jako jedyną). Używanie języka śląskiego w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób (54 957 jako jedynego).(PAP)

Autor: Patryk Osadnik

kh/