Estonia walczy z sowiecką symboliką. Nawet 400 euro mandatu za emblematy na czapce

2023-10-24 08:38 aktualizacja: 2023-10-24, 13:25
Manifestacja komunistycznych aktywistów na Placu Czerwonym w Moskwie, fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Manifestacja komunistycznych aktywistów na Placu Czerwonym w Moskwie, fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Estońska policja ukarała mandatem w wysokości 400 euro osobę noszącą czapkę z godłem Związku Radzieckiego - poinformowała agencja BNS. W kwietniu 2022 roku parlament Estonii przegłosował ustawę zakazującą używania symboli rosyjskiej agresji. W kraju usuwane są m.in. sowieckie pomniki, nagrobki żołnierzy Armii Czerwonej oznaczane są neutralnymi tablicami, a sowieckie nazwy ulic zmieniane są na nazwy neutralne.

Obywatel Estonii został ukarany mandatem na przejściu granicznym w Narwie wjeżdżając do kraju z sąsiedniej Rosji. "Ukarana osoba została poinformowana, że symbol ten jest w Estonii zakazany" - wskazał rzecznik lokalnej policji.

W kwietniu 2022 roku parlament Estonii przegłosował ustawę zakazującą używania symboli rosyjskiej agresji. Za jej przyjęciem głosowało 69 z 101 posłów Riigikogu.

Pod koniec maja estońska policja podała, że od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę odnotowano w kraju ponad 1300 przypadków użycia symboli agresji. Najczęściej sprawcy przewinień byli karani mandatem w wysokości od 20 do 740 euro. Trzy razy wystosowano również nakaz aresztu, z których najdłuższy wyniósł 20 dni.

Jednym z najczęstszych incydentów jest noszenie czarno-pomarańczowej wstążki św. Jerzego, prorosyjskiego symbolu pochodzącego z czasów carskich.

Debatę o konieczności pozbycia się z przestrzeni publicznej symboli sowieckich wznowiono w Estonii w następstwie rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. W kraju usuwane są m.in. sowieckie pomniki, nagrobki żołnierzy Armii Czerwonej oznaczane są neutralnymi tablicami, a sowieckie nazwy ulic zmieniane są na nazwy neutralne. Z Tallina Jakub Bawołek (PAP)

sma/