W minionym tygodniu wyświetlane w północnoamerykańskich kinach filmy zadebiutowały jeszcze wcześniej, bo w środę 14 lutego. Spowodowane to było obchodzonymi tego dnia Walentynkami. W okresie od premiery „Bob Marley: One Love” wypadł jeszcze lepiej, bo w sumie zarobił aż 51 milionów dolarów. To o wiele lepszy wynik niż prognozowane przed premierą 35 milionów dolarów. W uzyskaniu dobrego wyniku pomogły wysokie oceny widzów. Krytycy byli mniej łaskawi i obecnie na serwisie „Rotten Tomatoes” film Greena ma tylko 43 proc. pozytywnych recenzji.
W rolę Boba Marleya w filmie liderującym północnoamerykańskiemu box-office wcielił się Kingsley Ben-Adir („Pewnej nocy w Miami…”). Jego żonę Ritę zagrała Lashana Lynch („Nie czas umierać”). „Moja rodzina i ja jesteśmy zaszczyceni wspaniałym przyjęciem filmu. Tak samo jak muzyka mojego ojca, ten film również niesie ludziom na całym świecie ideę pokoju, miłości i jedności” – mówi Ziggy Marley cytowany przez portal Variety. W sumie na całym świecie „Bob Marley: One Love” zarobił 80 milionów dolarów.
Drugie miejsce zestawienia zajął komiksowy „Madame Web” potwierdzając wciąż trwającą zapaść komiksowego kina. W okresie od Walentynek zarobił 25,8 miliona dolarów, a w sumie z pozostałymi rynkami 51,5 miliona dolarów. Przy wynoszącym 80 milionów dolarów budżecie, do którego należy doliczyć drugie tyle kosztów marketingu, film z Dakotą Johnson w roli głównej zapowiada się na kasową klapę. Zarobił jeszcze mniej niż pożarty przez krytykę poprzedni komiksowy film studia Sony, „Morbius”. Ten w weekend otwarcia zarobił 39,1 miliona dolarów.
„Dawno, dawno temu mogłeś wybrać dowolną postać z superbohaterskiego filmu i zrobić o niej kasowy hit. Te czasy minęły pięć lat temu” – ocenia analityk David A. Gross. Madame Web to postać z komiksów o Spider-Manie, do których prawa posiada Sony Pictures.
Pierwszą piątkę północnoamerykańskiego box-office’u uzupełniają filmy „Argylle – Tajny szpieg” (4,72 miliona), „Wyfrunięci” (3,75 miliona) oraz „Wonka” (3,49 miliona dolarów).
sma/