Wydatki na amunicję i sprzęt wojskowy są obecnie wyłączone z listy działań, które mogą być finansowane przez EBI. Jednocześnie bank finansuje technologie kosmiczne, projekty bezpieczeństwa cybernetycznego, technologie podwójnego zastosowania czy infrastrukturę krytyczną, np. służącą ochronie granic. Właścicielem EBI jest 27 państw członkowskich UE i to one decydują, jakim sektorom instytucja udziela pożyczek.
„Komisja (...) zwraca się do organów zarządzających Grupy EBI (...) o dostosowanie wyłączeń związanych z obronnością z polityki kredytowej Grupy EBI. Umożliwiłoby to EBI wspieranie produkcji sprzętu wojskowego i, szerzej, europejskiego przemysłu obronnego" – stwierdziła KE.
W ramach opublikowanej strategii Komisja chce, by UE zwiększyła produkcję w swoim sektorze obronności w związku z pełnowymiarową inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 r.
„Modyfikacja (...) polityki kredytowej, w szczególności polityki Grupy EBI, jest zatem konieczna i stanowi główny priorytet, aby zapewnić sektorowi obronnemu dostęp do instrumentów finansowych UE i możliwość pełnego korzystania z nich” – wskazała.
Prezes EBI Nadia Calvino w niedawnej rozmowie z PAP oceniła, że UE musi wzmocnić europejski przemysł obronny, a bank ma na ten cel jeszcze 6 mld euro. Dodała, że proces inwestowania tych środków zostanie przyspieszony.
„Musimy wzmocnić europejski przemysł w sektorze bezpieczeństwa i obronności. Mamy pulę 8 mld euro przeznaczoną na inwestycje w tym obszarze. To środki na badania i rozwój, technologie kosmiczne, bezpieczeństwo cybernetyczne, technologie podwójnego zastosowania, krytyczną infrastrukturę, np. służącą ochronie granic. (…) Jak dotąd z tych 8 mld euro zainwestowano 2 mld euro. Jest więc przestrzeń, żeby robić więcej” - powiedziała PAP Calvino.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego w przyjętej w ubiegły czwartek rezolucji dotyczącej EBI podkreślili, że wojna Rosji z Ukrainą wymaga od UE "zwiększenia gotowości obronnej, a co za tym idzie - wystarczających inwestycji”, i wezwali bank do zreformowania swojej listy kwalifikowalności, „tak aby amunicja i sprzęt wojskowy (...) nie były już wykluczane z finansowania przez EBI”.
Sprawę poruszyła też podczas debaty na temat obronności w Strasburgu przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Jak powiedziała, potrzebny jest „nowy europejski sposób myślenia w dziedzinie obronności ze strony instytucji, przemysłu i inwestorów”. „Dlatego bardzo podbudowały mnie słowa prezes Calvino, że EBI jest gotowy zrobić więcej, aby wnieść wkład we wspólne projekty, które wzmocnią europejski przemysł obronny. Wzywam państwa członkowskie do poparcia tej propozycji. Przemysł obronny w Europie potrzebuje dostępu do kapitału” - podkreśliła.
Europejski Bank Inwestycyjny to instytucja finansowa Unii Europejskiej, której właścicielami są jej państwa członkowskie. EBI finansuje inwestycje, które przyczyniają się do realizacji celów polityki UE.
Grupa EBI podpisała w 2023 r. umowy na ponad 900 projektów o łącznej wartości 88 mld euro. Oczekuje się, że zobowiązania te uruchomią inwestycje o wartości około 320 mld euro, wspierając 400 tys. przedsiębiorstw i 5,4 mln miejsc pracy.
Około połowa finansowania EBI w Unii Europejskiej kierowana jest do regionów objętych polityką spójności, gdzie dochód na mieszkańca jest najniższy.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
sma/