Morawiecki brał we wtorek udział w panelu dyskusyjnym "Gospodarczy Nowy Ład w Europie - cz. 1", który odbył się w ramach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
B. premier podkreślił, że Europa stoi przed wyzwaniem integracji trzech wielkich polityk: wzrostu innowacyjności, bardzo ambitnej polityki klimatycznej oraz wzmocnienia możliwości do obrony przed ewentualną agresją.
Jak zauważył, kilka lat po pandemii COVID-19 mamy do czynienia ze wzrostem napięć na arenie międzynarodowej i próbą przebudowy struktury łańcuchów dostaw. Celem jest uniezależnienie się m.in. starego kontynentu od surowców ziem rzadkich i energetycznych z porzuceniem dotychczasowej centralnej roli Chin.
"Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone zdały sobie sprawę, że nie pojadą daleko w ramach dotychczasowego modelu. (...) Polska może być beneficjentem tej przebudowy łańcuchów dostaw. Możemy dzisiaj jak i w przyszłości być w dużo większym stopniu częścią ogniw, które w ciągu ostatnich 20 lat były outsourcingowe do Chin i innych krajów Azji" - ocenił.
Ten proces nazywany decouplingiem, a niekiedy też de-riskingiem - zdaniem Morawieckiego - może być dla Polski dobrym zjawiskiem przy założeniu konsolidacji krajów Zachodu i szerzej - wolnego świata.
Według b. premiera nie bez znaczenia jest też wzrost wydatków na obronność który pozwoliłby Europie na obronę przed ew. rosyjską agresją. Tu ogromne znaczenie ma przeznaczanie przez kraje NATO na ten cel do najmniej 3 proc. PKB - zaznaczył.
"To dzisiejsza triada polityk - próba pogoni za USA w wyścigu sztucznej inteligencji, internetu rzeczy, uczących się maszyn. Jednoczenie dbanie o zielony ład i klimat oraz dbanie o nasze bezpieczeństwo przynajmniej na takim poziomie, byśmy za 5-10 lat byli w stanie się bronić bez Stanów Zjednoczonych" - powiedział Morawiecki. (PAP)
amk/ par//gn