Szef resortu sprawiedliwości wziął udział w niedzielnej dyskusji dotyczącej przyszłości liberalnej demokracji w Europie Środkowej i obrony praworządności, odbywającej się w ramach Igrzysk Wolności w Łodzi.
Bodnar zadeklarował, że przywracanie rządów prawa było, jest i będzie jednym z największych priorytetów obecnie rządzących w kraju. Jak mówił, jest to istotne nie tylko ze względu na stabilność prawną, biznesu i funkcjonowania systemu demokratycznego, ale także z uwagi na orzecznictwa międzynarodowych instytucji, m.in. TSUE i ETPC. Dlatego – dodał – ten proces należy przeprowadzić.
"Wciąż ci wszyscy, którzy się opowiadali za przywróceniem praworządności, mam wrażenie, że cały czas są tego samego zdania. W koalicji rządzącej nie ma większych sporów na temat tego, że powinniśmy podążać tą drogą, nie ma większych sporów, że ten proces musi być dalej prowadzony. Jest bardzo duże wsparcie dla różnych zmian praktycznych i legislacyjnych dotyczących wymiaru sprawiedliwości" - powiedział.
Dodał, że obecną debatę dotyczącą m.in. metod przeprowadzenia zmian traktuje jako przygotowanie do możliwości ich dokończenia dzięki współpracy z nowym prezydentem. Przyznał przy tym, że nie rozważa scenariusza, by głową państwa został ktoś inny, niż kandydat Koalicji Obywatelskiej.
"Nie powiem, że do tego czasu będziemy w zawieszeniu, ale myślę, że do tego czasu wypracujemy idealne rozwiązania. (…) Krok po kroku, ale do przodu, z cierpliwością i determinacją, która zakończy się w którymś momencie przyjęciem rozwiązań legislacyjnych porządkujących wymiar sprawiedliwości i przywracających w pełni zaufanie do funkcjonowania sądu i prokuratury" – zapewnił szef MS.
W opinii Bodnara, drogę zmian może wytyczyć niedawna opinia Komisji Weneckiej dot. uregulowania statusu sędziów. Zgodnie z nią, nie można, bez indywidualnej oceny, usunąć wszystkich sędziów powołanych wadliwie w Polsce po 2018 roku; ich ocena powinna być indywidualna, ale możliwe jest pogrupowanie podobnych przypadków.
"Myślę, że ona lokuje się jako złoty środek między zwolennikami twardych rozwiązań, a tymi, którzy szukaliby rozwiązań bardziej indywidualistycznych, czy nastawionych na głębsze spojrzenie na proces rozliczeń" – tłumaczył.
Minister sprawiedliwości podsumowując 10 miesięcy rządów koalicji zwrócił uwagę, że proces zmian dotyczących praworządności to nie tylko kwestia instytucjonalna, ale także odzyskiwania zaufania obywateli do państwa. Wyjaśnił, że odbywa się to na poziomie funkcjonowania aparatu wymiaru sprawiedliwości - w sądach i prokuraturze oraz rozliczeń za nadużycia władzy dokonanych za rządów Zjednoczonej Prawicy.
"Często pod moim adresem pojawia się zarzut, że te rozliczenia idą za wolno. Uważam, że idą tak, jak powinny, przy uwzględnieniu zasad demokratycznego państwa - prawa do obrony i sądu. Uważam, że proces rozliczeń jest także ważny, patrzenia na niego od strony działalności komisji śledczych i ujawniania różnych powiązań finansowych. Dla mnie proces rozliczeń to jest z jednej strony odpowiedzialność prawno-karna, ale z drugiej – ujawnianie opinii publicznej wzajemnej sieci powiązań, finansowania polityki, korzystania z tych wszystkich przywilejów, które miały w ostatnim czasie osoby związane z obozem rządzącym" – podkreślił Bodnar.
Organizowane po raz jedenasty Igrzyska Wolności to interdyscyplinarne forum kulturalne i intelektualne. Co roku gromadzi w Łodzi przedstawicieli i przedstawicielki świata kultury, biznesu oraz życia publicznego z kraju i zagranicy. Według organizatora - Fundacji Liberte! – to arena dyskusji o najważniejszych wyzwaniach, przed jakimi stoją społeczeństwa Zachodu w XXI wieku. Hasłem przewodnim tegorocznej edycji jest "Miasto, Europa, Przyszłość". Od piątku do niedzieli zaplanowano ponad 100 wystąpień, spotkań i paneli dyskusyjnych z udziałem 500 prelegentów. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ js/