Forum w Karpaczu. Szef KNF: nowy wymóg dla banków krokiem do optymalnego modelu finansowania potrzeb mieszkaniowych

2023-09-05 19:34 aktualizacja: 2023-09-06, 11:20
Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski. Fot. PAP/Adam Warżawa
Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski. Fot. PAP/Adam Warżawa
Nowy wymóg dotyczący finansowania długoterminowego jest elementem szerszych działań nadzoru finansowego związanych z dążeniem do docelowego optymalnego modelu finansowania potrzeb mieszkaniowych - powiedział we wtorek w Karpaczu przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski.

Jastrzębski wziął udział w panelu podczas 32. Forum Ekonomicznego w Karpaczu, który poświęcono planowanemu do wprowadzenia Wymogowi Finansowania Długoterminowego (WFD), obligującemu banki do zmiany struktury pasywów.

W połowie maja Komisja Nadzoru Finansowego zapowiedziała, że planuje wprowadzić bankom wymóg emisji listów zastawnych, pokrywających część wartości udzielonych kredytów hipotecznych.

Jak sygnalizują przedstawiciele UKNF, w rezultacie działań tego urzędu w Polsce kształtuje się nowy model kredytów mieszkaniowych opartych o okresowo stałe oprocentowanie. Udzielanie takich kredytów wiąże się jednak z wysoką ekspozycją banków na ryzyko stopy procentowej.

Regulator, wprowadzając reformę hipotecznego listu zastawnego i banków hipotecznych dąży do tego, aby w większym stopniu refinansowanie portfeli hipotecznych opierać na emisji bankowych papierów dłużnych, w tym głównie listów zastawnych. Ma temu służyć wprowadzenie WFD.

Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, kreśląc na Forum w Karpaczu genezę nowego wymogu wyjaśniał, że chodzi o osiągnięcie odpowiedniej struktury aktywów i pasywów banków w związku z akcją kredytową w zakresie portfela hipotecznego, który jest produktem szczególnym z kilku względów.

„Po pierwsze dlatego, że kredyt hipoteczny jest istotnym instrumentem realizacji potrzeb mieszkaniowych dla dużej część społeczeństwa, ale jest to też produkt charakteryzujący się pewnymi cechami, które czynią go bardzo istotnym wyzwaniem dla otoczenia nadzorczego i regulacyjnego; dlatego, że to jest portfel znaczny - kredyty mieszkaniowe stanowią prawie 16 proc. aktywów banków” – wskazał Jastrzębski.

„Natomiast trzeba się liczyć z tym, że Polska jest krajem, gdzie stosunek wartości portfela hipotecznego np. do PKB nadal jest stosunkowo niski, więc w miarę rozwoju gospodarczego można się spodziewać, że jego waga będzie rosła” – uznał przewodniczący KNF, wskazując też na długotrwałość tych stosunków zobowiązaniowych.

Jastrzębski uściślił, że wymóg finansowania długoterminowego jest elementem szerszych działań Komisji, związanych z dążeniem do docelowego optymalnego modelu finansowania potrzeb mieszkaniowych. Przypomniał, że do ok. 2019 r. kredyty hipoteczne w Polsce – jako jednym z nielicznych takich krajów w Unii Europejskiej - były w zasadzie oparte na stopie zmiennej.

„Skutkiem było to, że ryzyko zmiany stopy procentowej było po stronie klientów i ten model z wielu względów się utrwalił - jedną z przyczyn było to, że od końca lat 90. do 2020 r. mieliśmy do czynienia w zasadzie z permanentnym - z krótką przerwą - obniżaniem stóp procentowych, co powodowało, że ryzyko związane ze stopą procentową było w zasadzie nieodczuwalne” – powiedział szef KNF.

„Z punktu widzenia banków to też był model wygodny. Natomiast my już w 2019 r. identyfikowaliśmy zjawisko polegające na tym, że ryzyko stopy procentowej jest po stronie klienta jako niepożądane dlatego, że każdy trend może się odwrócić, co zresztą później nastąpiło. Stąd strategiczna decyzja, którą podjęliśmy w 2019 r.” – ocenił.

„Jej zwieńczeniem było przyjęcie w 2019 r. rekomendacji S, która zobowiązywała banki do posiadania w ofercie kredytu hipotecznego o stałej czy okresowo stałej stopie; z czasem minimalnie 5 lat” – dodał, zastrzegając jednak, że banki nie wykształciły mechanizmów zabezpieczania tego ryzyka, stąd kredyt o stałej stopie na polskim rynku praktycznie nie wykracza poza 5-letni okres stałej stopy.

„Będziemy chcieli to sukcesywnie wydłużać, ale to wydłużanie musi wiązać się z innymi zmianami dotyczącymi dostępności instrumentów finansujących akcji kredytowej” – stwierdził przewodniczący KNF wskazując przy tym, że z koniecznością zabezpieczenia przez bank ryzyka przy stałej stopie wiąże się wątek ryzyka płynności.

Wyjaśnił, że w przypadku, gdy istotna część portfela hipotecznego jest oparta o stopę stałą, możliwość sfinansowania ewentualnej podwyżki ceny depozytów jest ograniczona, co powoduje, że gdyby nastąpił odpływ depozytów, powstaje ewentualne ryzyko płynności. „Dlatego też podejście do reformy naszego krajowego polskiego modelu bankowości hipotecznej musi być kompleksowe” – zaakcentował.

„Żeby to wszystko działało bezpiecznie, żeby banki mogły bezpiecznie horyzont stałej stopy wydłużać, by docelowo stała stopa mogła być zaoferowana na cały czas finansowania, to działanie musi być zsynchronizowane z działaniami, które pozwalają bankom zabezpieczyć odpowiednio wysoko stopy procentowe i odpowiednio zabezpieczyć ryzyko płynności. Stąd nasze działania są tutaj oparte na trzech filarach” – tłumaczył.

Pierwszym z nich jest rekomendacja S, dotycząca narracji między bankiem a klientem i obowiązku oferowania kredytu na stałej stopie. Drugi filar polega na spowodowaniu obrotu listami zastawnymi, które mają finansować akcję kredytową w obszarze portfela hipotecznego – co wiązało się m.in. ze zmianami legislacyjnymi w ub. roku, przy okazji implementacji unijnej dyrektywy CBD.

„Zmiany mające na celu ułatwienie i obniżenie kosztów emisji listów zastawnych wejdą w życie we wrześniu 2023 r. (…); liczymy, że ułatwił to bankom akumulację tych listów nastawnych” – wskazał przewodniczący KNF.

„Trzecim filarem będzie właśnie wskaźnik finansowania długoterminowego. „Prace nad tym wskaźnikiem zaczęliśmy w 2022 r. Zmierzamy do tego, żeby przełamać tę strukturalną cechę polskiego rynku finansowego polskiego w postaci tymczasowego niedopasowania aktywów i pasywów. Zaproponowaliśmy konstrukcję tego wskaźnika, ona jest przedmiotem kalibracji” – zrelacjonował Jastrzębski.

„Docelowo zakładamy, że stanie się to przedmiotem rekomendacji nadzorczej tak, że banki będą zobowiązane, żeby ten WFD wdrożyć. (…) Analogiczny wskaźnik jest obecnie przedmiotem prac regulatorów amerykańskich” – zaznaczył przewodniczący KNF.

Według przedstawionych przez regulatora w ostatnich miesiącach danych, banki, aby spełnić nowy wymóg będą musiały wyemitować - w zależności od założonego wariantu - od 14,5 mld zł do 137 mld zł dłużnych papierów wartościowych. W czerwcu br. przedstawiciele UKNF sygnalizowali, że WFD wejdzie w życie po wypełnieniu przez banki wymogu MREL, czyli po 1 stycznia 2024 r. (PAP)

autor: Mateusz Babak
gn/

TEMATY: