Forum w Karpaczu. Szef Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej: potrzebujemy integracji Ukraińców
Z punktu widzenia potrzeb polskiej gospodarki integracja Ukraińców przebywających w Polsce jest niezmiernie potrzebna - powiedział we wtorek na 32. Forum Ekonomicznym w Karpaczu prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Jacek Piechota.

Na panelu Forum, który był poświęcony usuwaniu barier dla migracji w Polsce Piechota mówił m.in. o potrzebie wypracowania spójnej polityki imigracyjnej, a także działań skutecznie integrujących społeczność ukraińską z Polakami. Przypomniał m.in., że ostatnim okresem, w którym funkcjonowała krajowa polityka imigracyjna były lata 2013-15.
Przyznał przy tym, że gdy sam pełnił funkcję ministra gospodarki i pracy, także jej nie było. „Wtedy po prostu nie było takich wyzwań, takich potrzeb, takiej sytuacji” – zastrzegł.
„Potem chyba w 2018 r. ministerstwo rozwoju opracowało założenia polityki imigracyjnej; te założenia zostały skrytykowane przez kolegów ze skrajnej prawicy tak skutecznie, że następne założenia opracowało dopiero po kilku latach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale z kolei te były tak blokujące czy konserwatywne, że na pewno nie sprzyjały gospodarce" - relacjonował.
"Efekt jest taki, że polityki imigracyjnej nie ma, a co gorsze problemy migracji stały się elementem gry politycznej” – ocenił szef polsko-ukraińskiej izby.
"Polityki imigracyjnej nie ma, są zdawkowe regulacje wynikające z czasem z różnych oczekiwań, z różnych formowanych potrzeb. Jest bałagan w przepisach, bałagan w procedurach, działamy trochę od ściany do ściany, a problemem chyba numer jeden, jeśli chodzi o podejście do kwestii migracji, polityki imigracyjnej, jest edukacja społeczeństwa” – stwierdził.
Nawiązał do przygotowanego przez Izbę razem z Forum Obywatelskiego Rozwoju raportu dotyczącego zawodów regulowanych, z którego wynika, że Polska jest wciąż w czołówce Europy, jeśli chodzi o liczbę zawodów regulowanych.
„Czyli dostęp do zawodów jest ograniczony. I nawet w tych zawodach deficytowych, w których nam teoretycznie brakuje pracowników, nie następują deregulacje, bo nie ma tej długofalowej perspektywy, ani nawet bieżących działań i nie nadążamy za zmianą rzeczywistości i za potrzebami” – podkreślił.
Wskazał przy tym na konieczność integracji imigrantów ekonomicznych. „Niezależnie z jakiego patrzylibyśmy punktu widzenia potrzeb państwa, potrzeb gospodarki, to zawsze dojdziemy do tego samego wniosku, że działania integracyjne są niezbędne, konieczne. Z punktu widzenia gospodarki potrzebujemy pracowników, będziemy ich potrzebować, jeśli się chcemy rozwijać, coraz więcej” – powtórzył.
„Jeśli ci Ukraińcy, którzy w Polsce się znaleźli, nie poczują się u nas dobrze, nie będą się integrować w lokalnych społecznościach, to trafią gdzie indziej, bo (państwa zachodnie – PAP) przebijają nas ofertą wynagrodzenia, wysokością zarobków, tym, co oferują” – przestrzegał Piechota.
„Już mamy sytuację, gdzie od stycznia 2023 r. liczba obywateli Ukrainy, mających status ochrony czasowej, jest wyższa w Niemczech - 1,03 mln, niż w Polsce - 0,97 mln. Więc wcale nie jest tak, że jesteśmy skazani na Ukraińców, a jeżeli zabraknie tu Ukraińców, to kto będzie w tej gospodarce pracował, przy tej sytuacji demograficznej i perspektywach” – zapytał.
„Z punktu widzenia potrzeb gospodarki ta integracja jest niezmiernie potrzebna. Z punktu widzenia społecznego my już jesteśmy Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Według danych ONZ z całej liczby uchodźców co najmniej 30 proc. chce pozostać w kraju, do którego trafiło, a badania społeczności ukraińskiej w Polsce mówią nawet o 50-60 proc. tych, którzy chcą w Polsce pozostać” – podał.
„Przykład Zachodu pokazuje, że tam, do czego prowadzi brak działań integracyjnych: enklawy wyodrębnione, zamknięte nieintegrujące się w danym społeczeństwie, nieutożsamiające się z tym społeczeństwem” – przypominał.
„Szacunek dla rządu za specustawę (ws. pomocy obywatelom Ukrainy - PAP), bo uważam, że została przyjęta w trybie szybkim, ale obejmowała regulację naprawdę wychodzące naprzeciw wyzwaniu, naprzeciw sytuacji. Co dobre, to trzeba pochwalić" – powiedział Piechota. Wskazał jednak na braki, widoczne szczególne w systemie edukacji.
„Szacuje się, że 50 proc. dzieci ukraińskich w Polsce jest praktycznie poza systemem edukacji, bo nie są w naszym systemie, a w systemie ukraińskiej nauki online prawdopodobnie też nie są – tego samorządy nie mają w zakresie kompetencji kontrolować” – przypomniał Jacek Piechota. (PAP)
autor: Mateusz Babak
gn/