Przewodniczący klubu Polska 2050-TD Mirosław Suchoń we wtorek pytany był po Konwencie Seniorów, dlaczego wbrew zapowiedziom marszałka Sejmu Szymona Hołowni w harmonogramie najbliższego posiedzenie nie ma projektów ustaw dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.
Poseł odparł, że to przewodnicząca komisji sprawiedliwości i praw człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz zwróciła się z prośbą, aby ten projekt był rozpatrywany na kolejnym posiedzeniu Sejmu. "Ten wniosek został uwzględniony" - poinformował.
Gasiuk-Pihowicz pytana o powód swojej prośby powiedziała PAP, że ustawy dotyczące TK mają fundamentalne znaczenie dla wymiaru sprawiedliwości i jako przewodniczącej komisji zależy jej na merytorycznym, a nie pospiesznym ich rozpatrzeniu. "Tak jak w przypadku ustawy o KRS będę chciała, aby przeszły one pełną ścieżkę konsultacji" - wyjaśniła posłanka KO.
Jej zdaniem, "rozpatrywanie tych projektów na obecnym posiedzeniu nie tyko uniemożliwiłoby takie procedowanie, ale spowodowały rozpatrywanie fundamentalnych projektów w pośpiechu".
"Dzisiaj komisja sprawiedliwości praktycznie cały dzień pracowała nad ustawą o KRS. Jutro od rana mamy drugie czytanie tego projektu ustawy. O godz. 14 zaczynamy posiedzenie komisji sprawiedliwości, która zajmie się odwołaniem członków komisji dot. nieruchomości warszawskich. W czwartek komisja zbierze się po drugim czytaniu projektu ustawy o KRS" - wymieniła Gasiuk-Pihowicz.
Zwróciła też uwagę, że w czwartek w Sejmie odbędzie się debata nad projektami ustaw ws. aborcji, "która budzi bardzo duże zainteresowanie także członków komisji sprawiedliwości". "A w piątek od rana są głosowania" - zauważyła. "Po prostu na tym posiedzeniu Sejmu nie będzie fizycznie czasu na należytą rozwagę i spokój konieczny przy rozpatrywaniu tak fundamentalnego projektu" - oceniła szefowa komisji sprawiedliwości.
Marszałek Hołownia poinformował 20 marca, że Sejm 10 kwietnia zajmie się dwoma projektami ustaw o Trybunale Konstytucyjnym. Wpłynęły one do Sejmu na początku marca.
Pod tymi poselskimi projektami ustaw dotyczącymi TK podpisali się posłowie koalicji rządowej. Jeden to projekt nowej ustawy o TK, drugi zawiera przepisy wprowadzające do tej ustawy. Razem z przyjętą wcześniej uchwałą Sejmu i propozycją zmiany konstytucji stanowią pakiet kompleksowej reformy TK.
W odniesieniu do obecnych sędziów TK przewidziano, że w ciągu miesiąca od wejścia nowych przepisów w życie mogliby oni złożyć oświadczenia, że przechodzą w stan spoczynku. "Możliwość przejścia w stan spoczynku (...) nie dotyczy osoby nieuprawnionej do orzekania" - głosi projekt.
W odniesieniu do obecnych sędziów TK w projektach przewidziano, że w ciągu miesiąca od wejścia nowych przepisów w życie mogliby oni złożyć oświadczenia, że przechodzą w stan spoczynku. Możliwość ta "nie dotyczy osoby nieuprawnionej do orzekania"; chodzi o trzy osoby (oraz ich następców) wybrane jeszcze w 2015 r. "w miejsce prawidłowo wybranych uprzednio trzech sędziów".
Obowiązki prezesa TK przejąłby sędzia o najdłuższym stażu sędziowskim w TK, zaś w ciągu trzech miesięcy Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK miałoby przedstawić prezydentowi kandydatów na prezesa. Sędziowie TK mieliby być wybierani indywidualnie przez Sejm większością kwalifikowaną 3/5 na 9-letnią kadencję. W projekcie zapisano, że sędzia wybrany przez Sejm jest obowiązany do złożenia ślubowania przed prezydentem, który umożliwia mu złożenie ślubowania nie później niż 14 dni od wyboru. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
kno/