Żegnający się z funkcją i służbą Szymczyk napisał w liście, że 33 lata temu po raz pierwszy założył policyjny mundur "wypowiadając dumnie słowa roty ślubowania". Dodał, że od przeszło siedmiu lat, jako szef policji, miał zaszczyt stać "na czele formacji, która ukształtowała go, nie tylko jako funkcjonariusza, ale także jako człowieka".

"Sprawowanie odpowiedzialnej, a zarazem dającej satysfakcję funkcji Komendanta Głównego Policji, zawsze było dla mnie wielkim honorem" - zadeklarował.

Zaznaczył, że dzięki służbie i pracy funkcjonariuszy i pracowników policji Polska jest krajem bezpiecznym, a formacja cieszy się zaufaniem obywateli.

"Wspólnie odnieśliśmy wiele sukcesów, szereg problemów zaś udało się rozwiązać. Każdego dnia jako szef największej polskiej formacji mundurowej, podziwiałem i nadal podziwiam Wasz profesjonalizm i zaangażowanie" - ocenił.

Dodał, że dziś jego służba dobiega końca i jest przekonany, iż słuszną decyzją było wstąpienie ponad trzy dekady temu w szeregi polskiej policji.

"Nadal wierzę w sens naszej misji i bardzo doceniam wielką wartość policyjnych działań w każdym obszarze" - podkreślił odchodzący komendant.

Życzył, by "bez względu na czas i okoliczności, służba i praca w naszej formacji była dla każdego z Was wielkim powodem do dumy".

"Niech każdy dzień przynosi Wam satysfakcję i poczucie dobrze spełnionego obowiązku, a przede wszystkim kończy się bezpiecznym powrotem do domu" - dodał.