![Peter Magyar, fot. PAP/EPA/MTI/Zoltan Balogh](/sites/default/files/styles/main_image/public/202404/pap_20240315_2H9.jpg?h=75fb6b0e&itok=NfjpluEu)
Magyar poinformował o dopuszczeniu przez NVI partii do czerwcowych wyborów w swoich mediach społecznościowych, które są jednym z głównych narzędzi do kontaktu z jego zwolennikami.
Partia Szacunek i Wolność (TISZA) to pozaparlamentarne, dotychczas mało znane ugrupowanie, które ma umożliwić Magyarowi start w wyborach do PE. W środę został on wybrany na jej wiceprzewodniczącego, a ludzie z jego ruchu Talpra Magyarok (Powstańcie Węgrzy) mają większość w organach wykonawczych.
„Magyar szukał właśnie takiej partii” – komentuje węgierski tygodnik, HVG przypominając, że z przyczyn formalnych nie mógł on wystartować pod szyldem własnego ugrupowania; do wyborów dopuszczono ugrupowania zarejestrowane w dniu ogłoszenia ich daty.
Peter Magyar stał się w ostatnich tygodniach zagorzałym krytykiem systemu stworzonego przez Orbana. W połowie marca poinformował o utworzeniu nowej siły politycznej i przedstawił 12-punktowy program swojego ugrupowania. Znalazły się w nim m.in. wolność mediów publicznych, niezależność prokuratury, walka z korupcją czy „konstruktywny dialog z Unią Europejską i NATO, uwzględniający interesy narodowe i chroniący suwerenność Węgier”.
Magyar, sam wcześniej związany z władzą, zaczął krytykować rząd i stosunki panujące na Węgrzech, gdy jego była żona Judit Varga musiała odejść z polityki. Przyczyną było jej zaangażowanie w skandal związany z ułaskawieniem osoby skazanej za tuszowanie pedofilii: jako ministra sprawiedliwości w rządzie Orbana kontrasygnowała decyzję prezydentki Katalin Novak w tej sprawie. Skandal skutkował również rezygnacją ze stanowiska samej Novak.
Sondaże pokazują, że Magyar może liczyć nawet na kilkanaście procent poparcia, co pozwala mu konkurować z główną partią opozycyjną – Koalicją Demokratyczną (DK) byłego premiera Ferenca Gyurcsanya. W sobotę krytyk Orbana wyprowadził na ulice Budapesztu co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób w największym od 2014 roku antyrządowym proteście.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się na Węgrzech 9 czerwca. Równolegle przeprowadzone zostaną wybory samorządowe, które pierwotnie miały odbyć się jesienią, ale rząd zdecydował o ich przyspieszeniu. Partia TISZA również wystawi w nich swoich kandydatów.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
sma/