"God Save the King" zamiast "Queen" pierwszy raz w historii mistrzostw Europy

2024-06-16 22:05 aktualizacja: 2024-06-17, 14:31
Reprezentacja Anglii podczas hymnu narodowego, fot. PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF
Reprezentacja Anglii podczas hymnu narodowego, fot. PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF
Przed meczem angielskich piłkarzy z Serbią w Gelsenkirchen po raz pierwszy w historii mistrzostw Europy w brytyjskim hymnie narodowym pojawił się zwrot "God Save the King".

"God Save the King" ("Boże, chroń Króla") zastąpiło "God Save the Queen" (Boże, chroń Królową) w hymnie po śmierci królowej Elżbiety II 8 września 2022 roku. Obecnie na brytyjskim tronie zasiada jej syn Karol III i na jego cześć nastąpiła zmiana.

Elżbieta II panowała od 1952 roku, więc we wszystkich wcześniej turniejach o prymat na Starym Kontynencie, a ich historia sięga 1960 roku, to do niej odnosiła się znana fraza.

"God Save the King" po długiej przerwie, datującej się od 1950 roku, po raz pierwszy można było usłyszeć w wykonaniu angielskich kibiców i piłkarzy podczas mundialu 2022 roku w Katarze.

Mecz z Serbią to jednocześnie 23. występ w wielkim turnieju - ME i MŚ - kapitana Harry'ego Kane'a. Takim dorobkiem nie może się pochwalić żaden inny angielski piłkarz. Napastnik Bayernu Monachium został samodzielnym rekordzistą pod tym względem, dystansując Ashleya Cole'a, który w latach 2002-12 zaliczył 22 spotkania.

30-latkowi brakuje jednak najważniejszego - jakiegoś trofeum. Nie zdobył go ani z reprezentacją, ani w rozgrywkach klubowych.

"Za nami dobre turnieje, kraj mógł być z nas dumny, ale przyjechaliśmy do Niemiec tylko z jedną myślą - zwyciężyć" - oznajmił Kane.

Z kolei Jordan Pickford zaliczając 20. występ został jednym z dwóch angielskich bramkarzy z największą liczbą meczów w ME i MŚ. Dogonił słynnego Petera Shiltona.

Anglia wygrała z Serbią 1:0. (PAP)

nl/