Granica polsko-ukraińska. Skraca się kolejka i czas oczekiwania ciężarówek na odprawę

2024-01-03 10:48 aktualizacja: 2024-01-03, 12:51
Medyka to jedyne na Podkarpaciu przejście, które odprawia samochody ciężarowe w obu kierunkach. Fot. PAP/	Darek Delmanowicz
Medyka to jedyne na Podkarpaciu przejście, które odprawia samochody ciężarowe w obu kierunkach. Fot. PAP/ Darek Delmanowicz
38 kilometrów wynosi w środę kolejka tirów czekających na odprawę na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy. Stoi w niej ponad 760 pojazdów. Kierowcy na odprawę muszą czekać 60 godzin. Jest to znacznie mniej niż w minione dni – w niedzielę było to 107 godzin, w następne dni - 92 godziny.

Jak poinformowała PAP w środę kom. Dominika Kopeć z zespołu prasowego podkarpackiej policji, kolejka tirów nieco się rozładowała. „Od rana mamy ponad 760 pojazdów czekających w 38-kilometrowej kolejce. Kolejka kończy się w powiecie przeworskim” – przekazała policjantka.

W Nowy Rok sznur samochodów sięgał do powiatu rzeszowskiego.

Jak podały w środę służby, szacunkowy czas oczekiwania na odprawę przez przejście w Medyce dla kierowców samochodów ciężarowych wynosi 60 godzin, czyli dwie i pół doby. W poniedziałek i wtorek czas oczekiwania wynosił 92 godziny, a w niedzielę kierowcy musieli czekać 107 godzin.

Bez czekania odprawiani są natomiast kierowcy na przejściu w Krościenku, na którym dopuszczono odprawy w ruchu towarowym pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony.

W cierpliwość powinni się uzbroić także kierowcy autobusów, którzy na przejechanie granicy w Medyce muszą w środę czekać trzy godziny, zaś w Korczowej – godzinę.

Na pozostałych podkarpackich przejściach odprawy odbywają się na bieżąco.

Medyka to jedyne na Podkarpaciu przejście, które odprawia samochody ciężarowe w obu kierunkach. Na przejściu w Korczowej trwa protest przewoźników i przepuszczanych jest tylko kilka ciężarówek na godzinę.

Kolejki przed polsko-ukraińską granicą spowodowane są protestami przewoźników.

Przewoźnicy prowadzą swój protest m.in. na przejściu w Korczowej od 6 listopada br. Przepuszczają jedynie autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami oraz kilka pojazdów na godzinę z kolejki. Protest prowadzony jest również na przejściach w woj. lubelskim.

Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Natomiast w Medyce do 24 grudnia br. protestowali rolnicy, którzy po rozmowach z ministrem rolnictwa zawiesili manifestację.

W środę (3 stycznia) zdecydują, czy będą kontynuować swój protest i blokować przejście graniczne w Medyce. Oczekują na piśmie zapewnienia ministra lub premiera, że postulaty będą spełnione.

Jeśli zaplanowane na środę rozmowy nie przyniosą rezultatu, to rolnicy w czwartek od godz. 8 odwieszą protest i ponownie zablokowane zostanie przejście w Medyce. (PAP)

autorka: Agnieszka Pipała

gn/