O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Hamas wezwał do „dnia gniewu”. Ekspertka: to może być wezwanie do przemocy nie tylko w Izraelu

Retoryka Hamasu jest wroga nie tylko Izraelowi, ale też Zachodowi. Po wezwaniu tej organizacji do „dnia gniewu” państwa europejskie już reagują na demonstracje, zamieszki, zwiększone ryzyko napięć i ulicznej przemocy – oceniła w rozmowie z PAP ekspertka ds. Bliskiego Wschodu z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) Sara Nowacka.

Nowy Jork: wsparcie dla Palestyny odbywa się obok wsparcia dla Izraela Fot. PAP/EPA/Peter Foley
Nowy Jork: wsparcie dla Palestyny odbywa się obok wsparcia dla Izraela Fot. PAP/EPA/Peter Foley

Przywódcy palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, która 7 października dokonała brutalnego ataku na Izrael, wezwali społeczeństwa arabskie i muzułmańskie, aby solidaryzowały się z jej działaniami przeciwko „okupacji izraelskiej”. Zaapelowali o „dzień gniewu” w piątek.

„Był odzew po stronie społeczeństwa, ludzie wyszli na ulice. Były zamieszki. W Niemczech mieliśmy najpierw protesty wyrażające poparcie dla działań Hamasu, zanim Niemcy zakazali tego rodzaju demonstracji. W Anglii, w Londynie, były nie tylko demonstracje, ale doszło też do zamieszek” – ocenia ekspertka PISM.

„Zamieszki i masowe demonstracje poparcia dla Palestyny mamy też w innych państwach z dużymi społeczeństwami muzułmańskimi, na przykład w Indiach czy Malezji” – zaznacza analityczka.

Więcej

Ewakuacja w Strefie Gazy Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Mieszkańcy Strefy Gazy mają 6 godzin na bezpieczną ewakuację. ONZ: taka operacja jest niemożliwa

Według Nowackiej największego problemu z demonstracjami można się spodziewać we Francji, ponieważ mieszka tam duża społeczność algierska, a władze Algierii w zasadzie nie krytykowały Hamasu za atak z 7 października, lecz koncentrowały się na wykazaniu, że jego działania wynikają z izraelskiej okupacji palestyńskich terytoriów.

Jej zdaniem apel o „dzień gniewu” ze strony organizacji terrorystycznej może być odczytany jako wezwanie do przemocy także przez osoby mieszkające za granicą. „Ta złość, działania przemocowe i zachęcanie do przemocy nigdy nie kończyły się na samym Izraelu, ale dotyczyły wszystkich podmiotów postrzeganych przez Hamas jako wspierające Izrael (…) Na pewno nigdy nie powiedzieliby 'gniewamy się tylko na Izrael'" – wyjaśnia.

Ekspertka podkreśla, że działania i narracja Hamasu są „destabilizujące i eskalacyjne”. Są też „absolutnie wrogie Zachodowi”, przede wszystkim Stanom Zjednoczonym, ale też państwom europejskim, w tym zwłaszcza Wielkiej Brytanii, które postrzegane są jako podmioty, które doprowadziły do powstania Izraela.

Więcej

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS

Erdogan będzie próbował pośredniczyć w wojnie Hamasu z Izraelem? "Turcja jest gotowa na mediację"

Państwa zachodnie zdają sobie sprawę, że po wezwaniu do „dnia gniewu” istnieje „spore ryzyko podniesionych napięć i ulicznej przemocy” z udziałem ludzi, którzy popierają działania Hamasu, ale też takich, którzy radykalnie popierają Izrael albo należą do ugrupowań antyimigranckich lub antymuzułmańskich – ocenia ekspertka.

„Mamy reakcje władz państw zachodnich. Zakazuje się wyrażania poparcia dla Hamasu. We Francji ma to jeszcze mocniejszy wydźwięk, bo zakazuje się w ogóle demonstracji propalestyńskich, a nie tylko takich związanych z Hamasem” – dodaje Nowacka.

W jej ocenie zakazywanie wszelkich demonstracji propalestyńskich jest jednak ryzykowne, ponieważ „nie jest tak, że Palestyńczycy przez ostatnie lata nie cierpieli z powodu działań Izraela, absolutnie niezgodnych z prawem międzynarodowym i ustaleniami szeroko pojętego procesu pokojowego pomiędzy Izraelem a Palestyną”.

Analityczka ocenia jednak, że skoro europejskie służby zakazują takich protestów, to będą teraz funkcjonować w podniesionej gotowości. „Nie spodziewałabym się większej destabilizacji ani masowych demonstracji, które będą w stanie na dużą skalę zakłócić spokój” – mówi.(PAP)

kno/

Zobacz także

  • Recep Tayyip Erdogan, fot. PAP/EPA/FAZRY ISMAIL

    Erdogan: nie pozwolimy Izraelowi na przekształcenie regionu w morze krwi

  • Strefa Gazy, fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

    Ataki Izraela na Strefę Gazy. Zginęli pracownicy UNRWA

  • Zniszczenia po ataku Izraela w Strefie Gazy. Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

    Koniec rozejmu. Izrael wznowił ataki w Strefie Gazy [WIDEO]

  • Bojownicy Al-Qassam, skrzydła zbrojnego Hamasu, fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

    Hamas odpowiada na "ostatnie ostrzeżenie" Trumpa. "Jego groźby zachęcają Netanjahu do wycofania się z rozejmu"

Serwisy ogólnodostępne PAP