Hanna Wróblewska o Januszu Olejniczaku: odchodzi pewna część historii, pozostaną nagrania i film

2024-10-21 13:53 aktualizacja: 2024-10-22, 18:10
Janusz Olejniczak. Fot. PAP/Jakub Kamiński
Janusz Olejniczak. Fot. PAP/Jakub Kamiński
Wraz ze śmiercią Janusza Olejniczaka odchodzi pewna część historii. Pozostaną po nim nagrania i film - powiedziała ministra kultury Hanna Wróblewska. Pianista znany na całym świecie z mistrzowskich interpretacji muzyki Fryderyka Chopina zmarł w wieku 72 lat.

Wróblewska oceniła, że śmierć Janusza Olejniczaka, to ogromna strata dla polskiej kultury. "Pozostaną po nim nagrania, pozostanie po nim historia, pozostanie po nim film. Ja wspominam koncerty Janusza Olejniczaka, które miałam szczęście wysłuchać osobiście" - mówiła w poniedziałek na konferencji w resorcie kultury.

"Odchodzi pewna część historii, dużo nagrań zostaje z nami, ale to nie jest to samo. Ogromny żal, tak jak żałujemy każdego wybitnego twórcy, artysty, który odchodzi. Zostają uczniowie" - podkreśliła.

Janusz Olejniczak w 1970 r., w wieku 18 lat, stanął do rywalizacji jako najmłodszy uczestnik VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Został laureatem VI nagrody.

W 1972 r. otrzymał IV nagrodę na Międzynarodowym Konkursie im. Alfredo Caselli w Neapolu.

Koncertował w Europie, obu Amerykach, Azji i Australii. Wielokrotnie zasiadał w jury konkursów pianistycznych i prowadził kursy mistrzowskie w wielu krajach Europy oraz w Kanadzie, Japonii, Kolumbii. (PAP)

ksi/ miś/ mow/ ep/