Strategia migracyjna Tuska „obejmuje środki wyprzedzające w działaniach skrajną prawicę, znaną ze swojej ksenofobicznej polityki” – pisze dziennik „El Pais”. Gazeta podkreśla, że przed rokiem Europa upatrywała w Tusku nadziei na powstrzymanie skrajnej prawicy, jednak teraz lider liberałów „przekracza czerwoną linię, proponując środek, który narusza podstawowe prawo człowieka”.
„Polskie rządy, zarówno ten, jak i poprzedni, mówią o ludziach próbujących dostać się do kraju zza wschodniej granicy bardziej jako o broni wojny hybrydowej niż jako uchodźcach” – zauważa „El Pais”.
Dziennik zaznacza jednak, że dyktator Białorusi Aleksandr Łukaszenka od lat wykorzystuje imigrację do destabilizacji granic UE.
Według „El Pais”, w czasach opozycyjnych Tusk atakował rząd PiS za zdecydowane i krytykowane w świecie działania na granicy z Białorusią, ale po dojściu do władzy wzmocnił te same środki.
Portal El Diario ocenia z kolei, że zapowiedź Tuska, to „kolejny ważny krok w zaostrzeniu polityki migracyjnej, która rozprzestrzenia się na całym kontynencie”. Polski premier „idzie w ślady nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość”, a także „utrudnia pracę swoim europejskim kolegom, w tym przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen”, która jest „zagorzałą zwolenniczką” paktu migracyjnego – pisze hiszpański portal.
Tusk w sobotę zaproponował zawieszenie prawa do azylu. Zapowiedział też, że rząd nie będzie wdrażać europejskich pomysłów, godzących w bezpieczeństwo Polski, takich jak pakt migracyjny.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ mal/ lm/ mar/