Szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska powiedziała w środę w Radiu Zet, że jest "zielone światło" koalicji rządzącej dla związków partnerskich. Dodała, że w sobotę odbywa się w Warszawie parada równości, która będzie dobrą okazją do ogłoszenia zakończenia prac na tym projektem.
Jak podało Radio Zet, jej słowa zdementował Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, szef MON i lider PSL tworzącego wraz z Polską 2050 Trzecią Drogę. "Władysław Kosiniak-Kamysz nie potwierdza informacji szefowej klubu Lewicy, że jest zgoda na ustawę o związkach partnerskich. - To nie jest prawda - mówi Radio ZET NEWS wicepremier. I zapowiada, że w przyszłym tygodniu mają być kolejne rozmowy z Katarzyną Kotulą" - poinformowała na platformie X dziennikarka radia Zet.
Marszałek Sejmu pytany, czy jest porozumienie w sprawie projektu odparł, że tego nie wie. "Wiem, jakie jest stanowisko Polski 2050 i moje osobiste. Moje stanowisko jest takie, że jeżeli będzie ustawa o związkach partnerskich, będę głosował za ustawą o związkach partnerskich. Mówiłem to od pięciu lat tysiące razy, nic się w tej sprawie nie zmieniło" - odpowiedział Hołownia.
Zaznaczył, że o sprawie projektu "pewnie też trzeba pogadać z aktualnym kierownictwem klubu PSL". "My uznajemy, że to jest jedna z tych kwestii, które nie są przedmiotem umowy koalicyjnej, więc każdy z nas zachowuje autonomię".
Hołownia dodał, że nie rozmawiał o związkach partnerskich z minister ds. równości Katarzyną Kotulą. "Nie było takich rozmów, nikt się do mnie o taką rozmowę nie zwracał" - powiedział.
"Nie jestem pewien, ale z tego co pamiętam, wiem i się orientuję, to nie było też takiej prośby chyba wyrażonej w stosunku do naszego klubu ze strony minister Kotuli" - dodał Hołownia.
Polska jest wśród pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie dają parom tej samej płci możliwości formalizacji związków. Kwestia ta nie jest uregulowana poza tym w Bułgarii, Rumunii oraz na Litwie i Słowacji. W grudniu 2023 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie przeciwko Polsce wytoczonej przez pięć polskich par tej samej płci, które domagały się prawnego uznania ich związków. W orzeczeniu stwierdzono, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i ma obowiązek wprowadzenia ochrony prawnej par tej samej płci.
W Polsce żyje ok. 50 tys. tzw. tęczowych rodzin, czyli takich, w których dzieci wychowywane są przez rodziców o orientacji innej niż heteronormatywna. Z badania Ipsos z czerwca 2023 r. wynika, że w ciągu dekady poparcie dla legalizacji małżeństw jednopłciowych wzrosło z 21 do 32 proc. Jednocześnie 67 proc. uważa, że pary homoseksualne powinny mieć możliwość zawarcia małżeństwa lub zalegalizowania związku w inny sposób. (PAP)
autor: Rafał Białkowski, Ewa Kaczorowska
kno/