Horała: Polska musi mieć w rękach jeden podmiot skupiający aktywa branży lotniskowej [GOŚĆ SPECJALNY PAP]

2023-08-16 12:50 aktualizacja: 2023-08-18, 15:05
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała. Fot. PAP/Albert Zawada
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała. Fot. PAP/Albert Zawada
Państwo polskie musi mieć w rękach jeden podmiot skupiający aktywa branży lotniskowej - podkreślił gość specjalny PAP pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Dodał, że dzięki konsolidacji Polskich Portów Lotniczych i CPK porty regionalne będą mieć silniejszą pozycję w negocjacjach z przewoźnikami.

2 października 2022 r. weszła w życie ustawa o usprawnieniu procesu inwestycyjnego Centralnego Portu Komunikacyjnego, która rozpoczęła proces przekształcenia PPL w spółkę akcyjną Polskie Porty Lotnicze, a następnie przyłączenia jej do Grupy Kapitałowej CPK. Ostatnim etapem realizacji założeń ustawy będzie wniesienie przez pełnomocnika rządu ds. CPK akcji spółki PPL S.A. do spółki CPK, co ma się wydarzyć do końca III kwartału 2023 r.

Jak zaznaczył Horała, państwo polskie musi mieć w rękach jeden podmiot, dużą grupę kapitałową, w której są skupione aktywa branży lotniskowej. Wskazał, że to ułatwia zarządzanie i buduje efekt synergii.

"Ja uważam, że w realiach rynku polskiego ta grupa powinna być jak najsilniejsza. Bo specyfika polskiego rynku lotniczego jest taka, że mamy dużo małych, zazwyczaj trwale nierentownych lotnisk, których właścicielem jest zazwyczaj lokalny samorząd. To powoduje, że w negocjacjach z dużymi, silnymi międzynarodowymi podmiotami, zwłaszcza z tanimi liniami lotniczymi, są stawiane pod ścianą na zasadzie: albo mi dasz cenę poniżej kosztów własnych, albo ja pójdę na lotnisko, które jest 100 km dalej, w sąsiednim województwie. Samodzielnie negocjując, takie lotnisko nie ma więc siły przebicia" - zauważył wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

"Jeśli będziemy mieli, a taki jest cel gdzieś na horyzoncie za 10-15 lat, silny podmiot z silnym flagowcem w postaci samego lotniska CPK, który ma w portfelu ileś lotnisk regionalnych, to będą zupełnie inne negocjacje. Będzie można wtedy powiedzieć linii niskokosztowej: albo robimy układ fair, albo żegnamy się i tracicie potężny rynek" - stwierdził pełnomocnik rządu ds. CPK.

PPL jest właścicielem i zarządcą m.in. Lotniska Chopina w Warszawie, posiada też udziały w niektórych portach regionalnych m.in. w Gdańsku, Krakowie czy Rzeszowie.

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. ha, ma być wybudowany port lotniczy, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać do 40 mln pasażerów rocznie. W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.

CPK ma zostać uruchomiony w 2028 r. wraz z węzłem kolejowym i odcinkiem Kolei Dużych Prędkości Warszawa–Łódź. Reszta inwestycji kolejowych CPK jest zaplanowana do połowy kolejnej dekady.

Spółka CPK jest w 100-proc. własnością Skarbu Państwa. (PAP)

Rozmawiał Wojciech Surmacz

mmi/