W tym roku 1 sierpnia obchodzimy 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji do stolicy przyjedzie ponad 100 Powstańców, z czego prawie 40 z zagranicy. „Jest to niestety zapewne ostatnia okrągła rocznica, na której tylu Powstańców będzie z nami” – podkreślił dyrektor.
Dodał, że obchody są skierowane przede wszystkim do Powstańców Warszawskich, którym towarzyszyć będą harcerze. „Z całego świata przyjeżdża 2,5 tysiąca harcerzy, żeby wraz z Powstańcami mieć tu swój zlot z okazji 80. rocznicy” – zwrócił uwagę Ołdakowski.
W tegoroczne obchody zaangażowanych będzie również 800 wolontariuszy, którzy będą pomagać Powstańcom w trakcie wydarzeń, a także wezmą udział w akcji społecznej „Wolność łączy”. Akcja ma na celu zwrócić uwagę na miejsca pamięci Powstania Warszawskiego znajdujące się na terenie całego miasta. W ramach akcji wolontariusze zaraz po godzinie „W” będą rozdawać okolicznościowe wpinki z symbolem „Polski Walczącej”, opatrzone krótką historią znaku.
„Wolontariusze będą też stanowić asystę Powstańców, czyli każdy Powstaniec będzie miał swoją ekipę, która będzie mu pomagała w logistyce” – wyjaśnił dyrektor, przypominając też o Powstańcach, którzy z powodów zdrowotnych nie będą mogli wyjść 1 sierpnia z domu. Tych powstańców wolontariusze odwiedzą w domach, żeby razem z nimi spędzić godzinę „W”.
Ołdakowski podkreślił, że Powstańcy to ludzie, których recepta na życie mogłaby być wzorem dla każdego młodego człowieka. „Oni są wyjątkowi nie tylko w czasach wojny, ale też w czasach pokoju, bo uczą heroizmu, uczą obrony własnych wartości, uczą tego, że można być wiernym swoim ideałom, uczą też bycia przyjacielskim” – wyliczał Ołdakowski i dodał „warto Powstańców naśladować, warto ich słuchać”.
Obchody 80. rocznicy Powstania Warszawskiego są dobrą okazją do odwiedzenia Muzeum Powstania Warszawskiego. Z okazji okrągłej rocznicy przygotowano wystawę „Rzeczywiste. 80 wyjątkowych przedmiotów z Powstania Warszawskiego”.
„Jest to wystawa o 80 wyjątkowych eksponatach, które są pretekstem do opowiedzenia historii ludzi, którzy je mieli. Są tam tak przyjmujące rzeczy, jak pamiętnik Aliny Janowskiej, pamiętnik z Powstania, o którym istnieniu rodzina dowiedziała się dopiero po jej śmierci” – wyjaśnił dyrektor.
Wśród eksponatów znalazła się również garstka odłamków z Kolumny Zygmunta oddana przez świadka, który widział, jak Niemcy z działa czołgowego zniszczyli pomnik. „Świadek tego wydarzenia zebrał odłamki, ponieważ myślał, że już nigdy nie będzie Kolumny Zygmunta” – podsumował Jan Ołdakowski.
Wystawę będzie można oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego przez rok.
Autorka: Paulina Małota
pp/