Joński: nie pozwolimy na sabotowanie prac komisji śledczej

2024-01-19 17:57 aktualizacja: 2024-01-19, 21:08
Dariusz Joński. Fot. PAP/	Leszek Szymański
Dariusz Joński. Fot. PAP/ Leszek Szymański
Nie pozwolimy, na to, aby ktokolwiek w jakikolwiek sposób sabotował prace komisji - powiedział przewodniczący komisji. ds. wyborów korespondencyjnych Dariusz Joński (KO), komentując zachowania Artura Sobonia, który uchylał się od odpowiedzi na pytania członków komisji.

"Nie pozwolimy, na to, aby ktokolwiek w jakikolwiek sposób sabotował i torpedował prace komisji, być może politycy PiS wpadli na to, ale myślę, że opinia publiczna też ma swoje wyrobione zdanie" - powiedział Joński dziennikarzom po posiedzeniu komisji, na której przesłuchiwani byli były wiceszef MAP Artur Soboń oraz b. poseł Porozumienia Michał Wypij.

"Korzystamy z kodeksu postępowania karnego i nie będzie tutaj taryfy ulgowej. Każdy wie, że jakby poszedł do sądu i zeznawał tak jak tutaj świadek, doskonale wie co go czeka. Żaden sędzia by na to nie pozwolił" - ocenił. "My też na to nie pozwalamy" - zadeklarował. "Chcieliśmy specjalnie zadać wszystkie pytania, wiedząc, że będzie odczytywał tę samą formułę, dlatego jest to materiał dowodowy. To będzie wszystko w protokole" - wyjaśnił.

Paweł Jabłoński (PiS) ocenił, że Soboń "odpowiedział dość szeroko w części wstępnej". "Miałem nadzieję że odpowie na więcej (pytań-PAP)" - dodał. "Nie podobało mi się, że poseł Joński przerwał zeznania Michałowi Wypijowi. Chcieliśmy go pytać o naciski na członków jego rodziny, kiedy nie chciał odpowiedzieć, o kogo chodzi, zaproponowaliśmy, żeby odpowiadał na posiedzeniu zamkniętym" - dodał. "Pan Joński wtedy zaczął uchylać pytania" - powiedział.

W piątek komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchuje b. wiceministra Aktywów Państwowych Artura Sobonia (PiS) oraz b. posła Porozumienia Michała Wypija. Poseł Soboń powołując się na ustawę o komisji śledczej oświadczył, że będzie korzystał z przysługującego mu prawa i uchylał się od odpowiedzi na pytanie, jeśli wykracza ono poza jego wyjaśnienia zawarte w swobodnej wypowiedzi.

Artykuł 11 c ust. 1 pkt 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej, na który powołał się Soboń mówi o tym, że w postępowaniu przed komisją osobie wezwanej służy w szczególności prawo do uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić osobę wezwaną lub osobę dla niej najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.

Po wypowiedzi Sobonia Joński przeszedł do zadawania pytań. Następnie pytania zadawali wszyscy członkowie komisji. Na większość pytań Soboń odpowiadał, że odpowiedział już na nie w swobodnej części swojej wypowiedzi.

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie kary porządkowej w wysokości 3 tys. zł na posła Artura Sobonia (PiS) za bezpodstawne uchylanie się od złożenia zeznań. Przewodniczący komisji poinformował, że "w przegłosowanym przez komisję wniosku jest rozważenie wystąpienia w dalszej kolejności z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Artura Sobonia polegającego na zatajeniu prawdy".PAP)

Autor: Olga Łozińska

gn/