Kajakarstwo górskie. Zwolińska: czuję się, jakbym zawiodła dziś naród

2024-07-31 17:47 aktualizacja: 2024-07-31, 18:15
Klaudia Zwolińska. Fot. PAP/Adam Warżawa
Klaudia Zwolińska. Fot. PAP/Adam Warżawa
Kajakarka górska Klaudia Zwolińska nie awansowała do finału olimpijskiej rywalizacji w konkurencji C1. "Czuję się, jakbym zawiodła dziś naród" - powiedziała polska wicemistrzyni olimpijska z Paryża w K1.

W swoim półfinałowym występie po kilku błędach uzyskała przedostatni, 17. czas, a szanse medalowe zachowało 12 najlepszych zawodniczek.

Zwolińska, która w niedzielę została wicemistrzynią olimpijską w konkurencji K1, we wtorek uzyskała 10. czas eliminacji i bez problemu awansowała do półfinału. W tej rundzie miała jednak sześć sekund kary, a do tego straciła sporo czasu na dwóch innych bramkach.

Do awansu zabrakło więcej niż sześciu sekund. Urodzona w Nowym Sączu zawodniczka miała rezultat 123,64 pkt, a najsłabsza z rywalek, która awansowała do finału - Amerykanka Evy Leibfarth - uzyskała 117,58.

Najlepszy czas w półfinale miała Czeszka Gabriela Satkova - 105,55. Walka o medale rozpocznie się o godzinie 17.25.

"Jestem bardzo smutna i zła. Czuję się, jakbym dziś zawiodła naród. Niestety, to co dobrze wychodziło mi w C1 na treningach, dzisiaj nie wyszło. Widać nadal zbyt krótko pływam na C1. Będę gotowa w obu konkurencjach na Los Angeles 2028" - powiedziała Zwolińska.

Dodała, że gdyby wszystko w przejeździe eliminacyjnym poszło normalnie, jak potrafi, to byłaby spokojnie w finale. "Tym bardziej żal. O medal w tej konkurencji byłoby trudno, ale można było walczyć" - oceniła.

Podkreśliła, że teraz musi się pobudzić przed crossem. "To zupełnie inna konkurencja. W slalomie trzeba się uspokajać i skupiać, a tam jest jazda i walka. Nie ma odpuszczania. Wiem od innych, że nie lubią ze mną pływać ramię w ramię, bo jestem sprytna. Muszę się tylko pobudzić" - dodała Zwolińska.

Rywalizacja w crossie rozpocznie się w czwartek, finał zaplanowano na poniedziałek.(PAP)

Z Paryża Tomasz Więcławski

ep/