Kamiński: Statek Europa tonie, my łatamy dziury - zablokowaliśmy białoruski szlak migracyjny

2023-10-04 10:20 aktualizacja: 2023-10-04, 13:51
Szef MSWiA Mariusz Kamiński Fot. PAP/Leszek Szymański
Szef MSWiA Mariusz Kamiński Fot. PAP/Leszek Szymański
Statek Europa tonie, my łatamy dziury - skutecznie zablokowaliśmy nielegalną migrację i uniemożliwiliśmy powstanie wschodnioeuropejskiego szlaku nielegalnej migracji - szlaku białoruskiego - ocenił obecną politykę migracyjną UE szef MSWiA Mariusz Kamiński.

W środowym porannym wywiadzie dla Polskiego Radia 24 minister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że "bronimy zewnętrznych granic Unii Europejskiej i oczekujemy, że Unia w innych miejscach podejmie realne działania zabezpieczające nasze granice".

Według do niego takim działaniem byłaby zmiana systemu socjalny dla migrantów, który teraz ściąga ich z całego świata.

"Ten system przyciąga kolejne fale migrantów. Statek Europa zatonie. Zatonie pod wpływem liczby nielegalnych migrantów" - dodał.

Ocenił, że system azylowy w niektórych krajach Unii Europejskiej, m.in. w Niemczech, jest kompletnie nieodpowiedzialny. "Ta łatwość dostępu do legalizacji pobytu na terenie UE przez nielegalnych migrantów, wysokie socjalne wsparcie, te zapomogi obywatelskie, czy jak to oni nazywają, te programy integracyjne, to jest samobójcza polityka Unii Europejskiej" - ocenił.

Przypomniał, że w środę Parlament Europejski będzie debatował "na temat nowego paktu migracyjnego, czyli tych przymusowych relokacji, tej przymusowej solidarności".

"To nie jest żadne rozwiązanie ogromnego problemu - ogromnego problemu dla całej Europy" - stwierdził.

W jego ocenie, tak bogate kraje jak Niemcy, nie są już w stanie zapanować nad napływem nielegalnych migrantów i straciły nad tym kontrolę. "Ich system finansowania tak naprawdę nielegalnej migracji, czyli polityka azylowa przede wszystkim, spowoduje u nich wielkie problemy" - stwierdził.

Wskazał, że już dziś w Niemczech brakuje miejsc w hotelach dla nowych nielegalnych migrantów, zajmowane są szkoły, a landy, które mają dbać o integrację i opiekę nad nimi narzekają na brak pieniędzy.

Kamiński jest zdania, że utrzymanie takiej polityki zachęt doprowadzi do kompleksowych zmian w Unii.

"Bliski Wschód, Afryka, kraje arabskie - to są potencjalne tak ogromne liczby ludzi, którzy chcą po prostu poprawić swój los ekonomiczny i ja to rozumiem. Ja rozumiem, że ludzie szukają sobie miejsca, gdzie będzie się im wygodniej i lepiej żyło, ale od tego są przepisy międzynarodowe, które należy szanować" - stwierdził.

"Od tego są odpowiednie procedury, a liczba potencjalnych migrantów jest tak ogromna, że nie jesteśmy w stanie tu się pomieścić" - dodał.

Według niego liberałowie, w tym Donald Tusk, są zakładnikami własnych ideologicznych przekonań i działań z przeszłości lub ich braku. Według niego konsekwencje utrzymania tego kursu dla Europy i wszystkich mieszkających tu od pokoleń narodów "będę dramatyczne i są już dramatyczne".

"Europa straciła nad tym kontrolę" - przekonywał w porannym wywiadzie radiowym.

Według niego zamiast przyjąć proponowane przez Polskę rozwiązania, bogate państwa Europy, które z nielegalną migracją mają narastający problem chcą się tym problemem podzielić z tymi państwami, które go nie mają, bo prowadzą asertywną politykę migracyjną.

"Chcą ich przesuwać do innych krajów, a nie usunąć przyczynę tego zjawiska, a przyczyną tego zjawiska jest przyciągający socjal, mówiąc w pewnym uproszczeniu, łatwość w legalizowaniu pobytu przez ludzi z innych krańców świata. Stąd trzeba podjąć realna walkę z tym zjawiskiem" - powiedział w PR24 Kamiński.

Powiedział, że dla niego inspirujący jest przykład brytyjski.

"Oni chcą poza granicami UE, poza Europą z konkretnymi państwami podpisywać umowy na finansowanie pobytu nielegalnych migrantów ujawnianych na terenie Wielkiej Brytanii, przewozić ich np. na kontynent afrykański do specjalnych osiedli, tam rozpatrywać ich wnioski" - tłumaczył.

"Zapewne niewielka grupa będzie w stanie wykazać jakieś powody polityczne, obawy o swoje życie - ta grupa będzie pewnie mogła wrócić do Wielkiej Brytanii, a pozostali otrzymają środki na powrót do krajów pochodzenia" - wskazał.

"Tylko taka asertywna polityka może przynieść realne efekty i to powinna być polityka Unii Europejskiej - całej Europy" - uważa szef MSWIA.

W środę podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbędzie się debata pt. "Potrzeba szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji". Została ona włączona do porządku obrad na wniosek frakcji EPL, w której skład wchodzą PO i PSL. Za debatą o takim tytule opowiedzieli się też socjaldemokraci, mający w swoich szeregach SLD i Nową Lewicę oraz liberałowie (Polska 2050). (PAP)

Autor: Aleksander Główczewski

kno/