Czerniawski wskazywał, że obciążenie wałów jest bardzo duże.
"W tej chwili ta fala jest dość długa i utrzymuje się prawie dwie doby. Im dalej od Wrocławia, tym ta fala będzie dłuższa. W związku z tym praktycznie każda miejscowość znajduje się w stanie zagrożenia, trzeba na każdą miejscowość zwracać uwagę" - podkreślił dyrektor IMGW.
Dodał, że szczególną uwagę trzeba zwracać na mniejsze miejscowości, które nie są tak dobrze chronione, jak większe miejscowości.
Jednocześnie przekazał, że we Wrocławiu obserwowany jest już wyraźny spadek wody oraz że należy spodziewać się spadku poniżej stanu alarmowego w takich miejscowościach jak np. Brzeg Dolny, Malczyce, Ścinawa czy Głogów.
Sytuacja zagrożenia - jak mówił - istnienie w Krośnie Odrzańskim i Białej Górze.
Prezes Wód Polskich: dwie miejscowości koło Krosna Odrzańskiego zostały zalane
Prowadzone są wzmożone prace w Nadzorze Wodnym Nowa Sól i Bytomiu Odrzańskim; tam występują lokalne przesiąki. Dwie miejscowości koło Krosna Odrzańskiego zostały zalane - Osiecznica i Raduszec Stary - poinformowała we wtorek podczas posiedzenia sztabu kryzysowego prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska.
"Tam, gdzie prowadzimy wzmożone prace to jest to Nadzór Wodny Nowa Sól oraz Bytom Odrzański; tam występują lokalne przesiąki. Cały czas monitorujemy sytuację, mamy nadzieję, że nie będzie zagrożenia dla mieszkańców" - powiedziała podczas wtorkowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska. Dodała, że w tych rejonach wypychane są wody gruntowe. "Jest to zjawisko normalne, ta woda pochodzi z wypchniętych wód gruntowych, a nie z powodzi" - podkreśliła.
Zgodnie z informacją przekazaną przez szefową Wód Polskich zalane zostały dwie miejscowości koło Krosna Odrzańskiego. "Jeśli chodzi o Krosno Odrzańskie, tam niestety mamy sytuację, w której dwie miejscowości zostały zalane, tj. Osiecznica i Raduszec Stary - ze względu na cofkę na rzece Bóbr. Te miejscowości nie są chronione wałami przeciwpowodziowymi, to są niewielkie miejscowości" - powiedziała.
Przekazała, że zbiorniki wodne obsługujące Wrocław są gotowe do przyjęcia wody "gdyby coś się stało". Dodała, że w woj. zachodniopomorskim w tej chwili nie występują żadne zdarzenia kryzysowe.
"Zaczynamy roboty udrożnieniowe i pilne prace tam, gdzie musimy natychmiast naprawiać. I tak od jutra na Białej Głuchołaskiej będziemy usuwać i zalepiać wyrwy wałowe. (...) Na Nysie Kłodzkiej będziemy prowadzić prace, już jesteśmy umówieni z wykonawcą (na rozpoczęcie prac - PAP) na 26-27 września. Natomiast na Białej Lądeckiej chcemy przywrócić prąd razem z Tauronem" - przekazała szefowa Wód Polskich.
Wojewoda dolnośląski: w regionie zalane lub uszkodzone 7354 budynki mieszkalne
7354 budynki mieszkalne zostały zalane lub uszkodzone w wyniku powodzi na Dolnym Śląsku – podał we wtorek podczas wieczornego sztabu we Wrocławiu wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń. Według przedstawionych danych powodzią dotkniętych zostało ponad 52 tys. Dolnoślązaków.
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń podczas wieczornego sztabu z udziałem premiera Donalda Tuska poinformował, że na Dolnym Śląsku zalane lub uszkodzone są 7 354 budynki mieszkalne oraz 3 562 gospodarcze. W regionie w powodzi uszkodzonych zostało 607 obiektów użyteczności publicznej. "Dotąd sprawdzonych zostało 1 231 najbardziej zagrożonych obiektów. Na chwilę obecną 172 z nich nie nadaje się do dalszego użytkowania” – powiedział wojewoda.
Awiżeń powiedział, że powodzią dotkniętych zostało ponad 52 tys. Dolnoślązaków
Wojewoda podał, że w ramach zasiłków wypłacono do tej pory ponad 43 mln zł, a w piątek kolejne ponad 25 mln zł ma trafić na konta gmin.
Awiżeń przekazał również, że rozpatrywane są wnioski o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na terenie miasta Legnicy oraz gminy Mietków.
Z kolei pełnomocnik MSWiA do spraw zarządzania kryzysowego w Stroniu-Śląskim i Lądku Zdroju nadbryg. Michał Kamieniecki podkreślił podczas wieczornego sztabu, że na terenie tych dwóch gmin już niemal wszystkie lokale zostały wysprzątane z pozostałości popowodziowych. Trwa wywożenie śmieci na wysypiska – dodał.
"Jesteśmy jeszcze w fazie kryzysu, ale równocześnie uruchamiamy tę fazę odbudowy. Poszczególne instytucje - zarządy dróg, Wody Polskie - stopniowo będą przejmować ten ciężar organizacji realizowanych prac" - powiedział.
Kamieniecki poinformował, że 69 domów na terenie tych dwóch gmin, po kontrolach inspektorów budowlanych, jest wyłączonych z użycia. Zastrzegł jednocześnie, że liczba ta nie jest ostateczna.
Prąd miał zostać już doprowadzony do ponad 80 proc. odbiorców, zaś woda - do 90 proc z nich.
kos/ pdo/ sdd/ fos/ mmu/ from/ mhr/ mar/ grg/