"Musimy chronić nasze demokracje przed wszelkimi zagranicznymi ingerencjami. Zawsze, gdy podejrzewamy taką ingerencję, zwłaszcza podczas wyborów, musimy działać szybko i stanowczo. W związku z poważnymi przypuszczeniami, że zagraniczni aktorzy ingerowali w rumuńskie wybory prezydenckie korzystając z TikToka, dokładnie badamy, czy TikTok naruszył ustawę o usługach cyfrowych" - oznajmiła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.
Platforma TikTok została oskarżona przez Rumuńską Narodową Radę Radiofonii i Telewizji (CNA) oraz Naczelną Radę Obrony Narodowej (CSAT) o umożliwienie preferencyjnego traktowania prorosyjskiego kandydata radykalnej prawicy Calina Georgescu podczas kampanii prezydenckiej. Zarzuty obejmowały m.in. brak wymogu oznaczania treści wyborczych, co sprawiało, że algorytmy promowały je chętniej. Dodatkowo część komunikatów była promowana przez influencerów, którzy przedstawiali je jako niewinne posty, mimo że TikTok zapewniał, iż nie dopuszcza płatnej reklamy politycznej.
Georgescu zajął pierwsze miejsce w pierwszej turze wyborów 24 listopada, zdobywając niemal 23 proc. głosów. Druga tura wyborów miała się odbyć 8 grudnia, ale rumuński Sąd Konstytucyjny unieważnił wybory prezydenckie, uzasadniając to naruszeniem procedur wyborczych.
Komisja zbada systemy rekomendacji treści wykorzystywane przez TikToka, w szczególności ryzyko związane ze manipulacją i podawaniem nieprawdziwych informacji oraz politykę chińskiej platformy dotyczącą reklam politycznych i płatnych treści politycznych. Jeśli podejrzenia Komisji okażą się słuszne – choć unijni urzędnicy tego nie przesadzają - oznaczać to będzie, że TikTok złamał prawo UE.
Decyzja o wszczęciu dochodzenia uwzględnia informacje otrzymane z odtajnionych raportów wywiadowczych władz rumuńskich, a także raportów stron trzecich. Śledztwo opiera się również na analizie raportów oceny ryzyka przekazanych KE przez TikToka w 2023 i 2024 r., odpowiedziach na wnioski Komisji o informacje oraz wewnętrznych dokumentach dostarczonych przez tę platformę.
Po formalnym wszczęciu postępowania Komisja będzie nadal gromadzić dowody, na przykład wysyłając wnioski o dostarczenie informacji, przeprowadzając wywiady, inspekcje i żądając dostępu do algorytmów.
Prawo unijne nie określa żadnego prawnego terminu zakończenia formalnego postępowania. Czas trwania zależy od kilku czynników, w tym złożoności sprawy, czy stopnia, w jakim dana firma współpracuje z Komisją.
Jeśli Komisja jednoznacznie stwierdzi naruszenie unijnej ustawy o usługach cyfrowych (tzw. DSA), może podjąć decyzję o nałożeniu na firmę grzywny w wysokości do 6 proc. jej światowego obrotu.
Termin przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Rumunii wyznaczy nowy rząd, który wyłoni się w wyniku wyborów parlamentarnych z 1 grudnia. Proces wyborczy rozpocznie się od początku, czyli od etapu zgłaszania, a potem rejestracji kandydatów. Najwcześniejsza możliwa data nowych wyborów to marzec przyszłego roku.
Z Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
luo/ mal/ pap