Kevin Costner zdradził, że pracując na planie „Ukrytych działań” cierpiał na kamicę nerkową. „Byłem na morfinie”

2024-07-01 12:49 aktualizacja: 2024-07-01, 14:50
Kevin Costner. Fot. PAP/EPA/PASCAL LE SEGRETAIN/POOL
Kevin Costner. Fot. PAP/EPA/PASCAL LE SEGRETAIN/POOL
Słynny hollywoodzki aktor w najnowszym wywiadzie wrócił wspomnieniami do pracy nad dramatem biograficznym „Ukryte działania” (2016). Kevin Costner wyjawił, że zmagał się wówczas z bolesnymi dolegliwościami związanymi z ostrym przebiegiem kamicy nerkowej. Mimo dokuczliwych problemów zdrowotnych aktor nie opuścił ani jednego dnia pracy. „W przerwach między nagrywaniem scen siedziałem w swojej przyczepie podłączony do kroplówki” – zdradził dwukrotny zdobywca Oscara.

Pod koniec 2016 roku na ekrany kin trafił dramat biograficzny „Ukryte działania” w reżyserii Theodore’a Melfiego. Nominowana do Oscara produkcja opowiada historię trzech wybitnych afroamerykańskich matematyczek, które na przełomie lat 50. i 60. podjęły pracę dla NASA. Na przekór społecznym barierom i wbrew panującej wówczas dyskryminacji, odegrały one kluczową rolę w doprowadzeniu do pionierskiego orbitalnego lotu astronauty Johna Glenna na pokładzie statku Mercury 6, inicjując tym samym kosmiczny wyścig między światowymi mocarstwami. Główne role zagrały Taraji P. Henson, Octavia Spencer i Janelle Monáe. Na ekranie partnerował im Kevin Costner, który wcielił się w szefa granych przez nie bohaterek.

W rozmowie z magazynem „People” gwiazdor wrócił wspomnieniami do pracy nad obrazem. Costner wyjawił, że było to dlań wyjątkowo trudne doświadczenie – aktor zmagał się bowiem wówczas z bolesnymi objawami kamicy nerkowej. Jak podkreślił, mimo dokuczliwych dolegliwości nie opuścił ani jednego dnia zdjęciowego. Został wszelako zmuszony do podjęcia radykalnych działań. „Nigdy nie przyszedłem do pracy pijany. Nigdy nie pracowałem będąc na haju. Ale przez dwa ostatnie tygodnie pracy nad tym filmem byłem na morfinie. W przerwach między nagrywaniem scen siedziałem w swojej przyczepie podłączony do kroplówki. Dosłownie chciało mi się płakać, ale wszyscy mnie obserwowali, więc tego nie zrobiłem” – wyznał dwukrotny zdobywca Oscara.

W jednym z ostatnich wywiadów Costner opowiedział o innym, tym razem niezrealizowanym filmowym projekcie sprzed lat. Goszcząc w zeszłym miesiącu w programie „The Howard Stern Show”, 69-letni aktor zdradził, że planował wystąpić w kontynuacji kinowego hitu „Bodyguard”, w którym partnerować miała mu sama księżna Diana. „Gdy zapytałem, czy byłaby zainteresowana, odparła, że owszem, gdyż zamierza w najbliższym czasie "otworzyć swoje życie"” – wyjawił aktor. Plany dotyczące nakręcenia produkcji zniweczył wszelako tragiczny wypadek samochodowy, w którym arystokratka poniosła śmierć. Lady Di zmarła 31 sierpnia 1997 roku w paryskim szpitalu Salpetriere. (PAP Life)

ep/