Auto osobowe wjechało w piątek w grupę osób na pl. Rodła w Szczecinie. Kierowca chwilę później spowodował też kolizję z trzema innymi autami na al. Wyzwolenia. Poszkodowanych jest 19 osób, w tym 6 dzieci. Dwie osoby są w ciężkim stanie.
"Z informacji, jeszcze nie do końca potwierdzonych, jest to osoba, która leczy się psychicznie" – przekazał w piątek, podczas konferencji prasowej, wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. Zatrzymany kierowca to 33-letni mieszkaniec Szczecina, polskiej narodowości.
"Wstępne czynności procesowe pod nadzorem prokuratora wskazały, że jest to osoba, która od czterech lat leczy się psychiatrycznie. W tej chwili są weryfikowane te wszystkie informacje w placówkach służby zdrowia" – przekazał zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie Marek Jasztal.
Poszkodowani trafili do trzech szpitali w Szczecinie: przy ul. Arkońskiej, ul. Unii Lubelskiej oraz w Zdunowie.
Według wstępnych ustaleń policji sprawca był trzeźwy. Był sam w pojeździe.
"Mogę powiedzieć z pełną stanowczością, że nie był to zamach terrorystyczny. Wstępne czynności procesowe pod nadzorem prokuratora wskazały, że jest to osoba, która od czterech lat leczy się psychiatrycznie. W tej chwili są weryfikowane te wszystkie informacje w placówkach służby zdrowia" – przekazał zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie Marek Jasztal.
"Trwają czynności, które mają na celu identyfikację motywu działania tej osoby i przygotowanie materiału procesowego dla wymiaru sprawiedliwości" – dodał.
"Na miejsce zdarzenia zostali także zadysponowani pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, którzy służyły wsparciem psychologicznym osobom, które tam trafiły. Jeżeli jakiekolwiek potrzeby w tej materii będą jeszcze niezbędne, to służymy pomocą. Telefony, które pozwolą na kontakt z psychologami, są na naszych stronach internetowych" – powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Ruch na pl. Rodła został już przywrócony. (PAP)
Autorka: Małgorzata Miszczuk
kgr/