Kilku ministrów wystartuje do PE. Będą brać urlopy na czas kampanii?

2024-04-24 12:15 aktualizacja: 2024-04-24, 15:22
Członkowie rządu na sali obrad Sejmu Fot. PAP/Radek Pietruszka
Członkowie rządu na sali obrad Sejmu Fot. PAP/Radek Pietruszka
W środę w Warszawie odbyło się posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej, podczas którego ustalano listy KO do Parlamentu Europejskiego. Po południu ma je zatwierdzić Rada Krajowa PO. Według wiceszefa PO Rafała Trzaskowskiego listy te „będą bardzo silne”.

Prezydent Warszawy powiedział w rozmowie z dziennikarzami po posiedzeniu zarządu, że kształt list Rada Krajowa PO zatwierdzi o godz. 14. „Wtedy będzie już pełne potwierdzenie przez wszystkie ciała statutowe” - zaznaczył. Jak ocenił, listy KO do PE będą "bardzo silne".

Pytany, czy któraś z kandydatur była zaskoczeniem, odparł, że nie.

„Nie było specjalnych zaskoczeń, bo przez cały czas rozmawiamy o tym i to jest raczej kwestia zdecydowania się pewnych ministrów, żeby podjąć nowe zobowiązania. A jeżeli Rada Krajowa je zatwierdzi, to będziemy rozmawiali o personaliach” - mówił Trzaskowski.

„Naszym zadaniem jest to, żeby te listy były jak najsilniejsze. Bardzo nam zależy, żeby frekwencja była jak najwyższa. W związku z tym, że mamy kilku super mocnych europosłów, którzy już, niestety, nie będą startować, ponieważ idą na emeryturę, tym bardziej ważne jest, aby listy były mocne” - tłumaczył.

Trzaskowski potwierdził, że na listach znajdzie się kilku obecnych ministrów. „(Premier) Donald Tusk mówił od samego początku, że będą dwa etapy. W pierwszym trzeba było doprowadzić państwo do funkcjonowania, przywrócić praworządność i demokrację, a teraz mamy kolejny, bardzo istotny etap” - zauważył.

Jak mówił, że od wielu miesięcy było wiadomo, „że część ministrów pójdzie do europarlamentu, że będą zmiany i że premier będzie oceniał to, jak będzie wygląda współpraca”. W jego ocenie obecnie najważniejsze jest wzmocnienie delegacji KO w europarlamencie.

Trzaskowski - pytany, czy ministrowie będą brali urlopy na czas kampanii - odpowiedział, że będzie to decyzja premiera. „Ale spodziewam się że tak” - dodał.

„Ci ministrowie, którzy decydują się, aby startować, na pewno zdają sobie sprawę, że muszą skupić się na kampanii. Trudno będzie jednocześnie prowadzić pracę w rządzie i kampanię” - dodał.

W poniedziałek w TVN24 szef KPRM Jan Grabiec zapytany, ilu członków rządu będzie startować w wyborach do PE powiedział, że "niezbyt wielu, ale kilku ich będzie".

"Nie potwierdzę nazwisk, bo zarząd o tym zdecyduje za kilkanaście godzin. Nie jest tajemnicą, że niektórzy ministrowie będą wśród kandydatów. Będzie to mniej niż jedna czwarta ministrów" - mówił wówczas szef KPRM.

Według doniesień medialnych, do PE mogą wystartować: obecny szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz szef MAP Borys Budka.

Sienkiewicz miesiąc temu w Polsat News zaprzeczał doniesieniom na temat swojego startu do PE. Samą instytucję określił mianem "cmentarzyska politycznych słoni". „Ja na razie mam, co robić, więc trochę wykpiłem rozliczne plotki, że za chwilę mam się tam znaleźć. Po tym, co ja mam codziennie, raczej się nie wybieram” – mówił wówczas Sienkiewicz.

Do PE mogą także wystartować obecni szefowie komisji śledczych: ds. wyborów korespondencyjnych - Dariusz Joński i ds. afery wizowej - Michał Szczerba.

Joński pytany w piątek w mediach, czy będzie startował do PE, odpowiedział: „U nas jest jak w reprezentacji Polski. Jest selekcjoner, dobiera najlepszych w danym czasie, najbardziej sprawnych, najlepiej przygotowanych i musi wystawić najlepszą drużynę”. Przyznał jednocześnie, że "widzi się w drużynie" kandydatów do PE. Startu w wyborach nie wykluczył także Szczerba, który tego samego dnia mówił, że umówił się z "koleżeństwem", że prace komisji śledczej, którą kieruje, zakończą się w czerwcu. „Nic nie stoi na przeszkodzie, żebym mógł przejąć nowe role” – dodał.

Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. W Polsce 9 czerwca będzie wybieranych 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. (PAP)

Autorka: Delfina Al Shehabi

mar/