W piątek posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba zorganizowali konferencję prasową przed siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych, podczas której poinformowali, że szef MAP, minister Jacek Sasin, wypłaca pracownikom dodatki, których nie nazywa premiami ani nagrodami.
"Nazywa je dodatkami motywacyjnymi, dodatkami zadaniowymi. Ale również konsekwentnie podnosi tzw. wskaźnik, mnożnik dot. zwiększania wynagrodzenia zasadniczego" - mówił Szczerba.
Podkreślił, że posłowie dowiedzieli się również o wypłacaniu pracownikom MAP dodatków zadaniowych za realizację Krajowego Planu Odbudowy.
"Minister Sasin wypłacił 18 pracownikom, w tym dyrektorom, dodatki za realizację KPO. Pytaliśmy, na czym polega realizacja KPO, skoro minister Sasin, a w szczególności premier Mateusz Morawiecki, nawet nie wystąpił o te środki. Okazało się, że jedynym dokumentem, na który trafiliśmy, jest ulotka" — powiedział wskazując wydrukowaną ulotkę.
Jak dodał, drugą niepokojącą sprawą jest również to, że mimo iż wybory odbyły się miesiąc temu, nadal dokonywane są zmiany personalne w organach spółek skarbu państwa, które nadzoruje MAP. "Osobą, która wnioskuje o zmiany w organach nadzorczych i zarządczych spółek skarbu państwa jest wydział wniosków osobowych, w skład którego wchodzi ekspert ministra Sasina, pan Kazimierz Kujda" - powiedział poseł.
"To jest kuriozum. Ministerstwa wypłacają nasze publiczne pieniądze za rzeczy, których nie realizują" — podkreślił Dariusz Joński. "To jest dla nas nie do przyjęcia" - dodał.
Posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński przypomnieli, że dwa tygodnie temu informowali o przeprowadzonej kontroli poselskiej w Ministerstwie Aktywów Państwowych i wówczas przekazali pierwsze informacje na temat nieprawidłowości w tym resorcie. (PAP)
Autor: Daria Kania
mar/