24-letni Pidcock, kolega Michała Kwiatkowskiego z szosowej grupy Ineos Grenadiers, z którym startował w niedawnym Tour de France, powtórzył sukces z igrzysk w Tokio. Koretzky'ego wyprzedził o dziewięć sekund, a Hatherly'ego o 11.
Łukasik stracił do triumfatora 7.33.
Brytyjczykowi nie przeszkodziła przebita opona. Z Koretzkym stoczył dramatyczną walkę na ostatnim okrążeniu. Kluczowy okazał się zalesiony odcinek na wzgórzu Elancourt, gdzie trasa rozchodziła się wokół drzewa. Pidcock skręcił w lewo, Koretzky w prawo, a obaj zderzyli się, gdy znów się spotkali. Pidcock wysunął się na prowadzenie i utrzymał je do mety.
Brytyjczyk jest trzecim kolarzem górskim z dwoma złotymi medalami olimpijskimi. W poniedziałek dołączył do Włoszki Paoli Pezzo i Francuza Juliena Absalona.
Rywalizację ukończyło 34 spośród 36, którzy stanęli na starcie. (PAP)
ep/