Koniec "wegańskich burgerów" czy "steków z tofu"? Sprawa trafi pod młotek trybunału

2023-08-25 08:11 aktualizacja: 2023-08-25, 10:34
Burgery wegetariańskie Fot. PAP/Adam Warżawa
Burgery wegetariańskie Fot. PAP/Adam Warżawa
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) sprecyzuje zasady stosowania nazw typowych dla produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego w przypadku żywności na bazie roślin - poinformował brukselski portal Euractiv.

Chociaż sprawa może się wydawać błaha, to ma niebagatelne znaczenie dla producentów żywności, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie marketingu - podkreślono w analizie.

"Chociaż produkty spożywcze zawierające białka pochodzenia roślinnego zyskują na popularności w całej Unii Europejskiej, nadal nie ma pewności prawnej co do sposobu ich wprowadzania do obrotu na jednolitym rynku" - wyjaśnił Euractiv.

"Oczekuje się, że obecny brak jasności zostanie wreszcie rozwiązany, ponieważ w spór o +wegetariańskie burgery+ zaangażował się Trybunał Sprawiedliwości UE z siedzibą w Luksemburgu" - dodano.

Jak przypomniał portal, istotą sprawy jest terminologia stosowana w odniesieniu do "alternatywnych produktów roślinnych", w szczególności etykietowanie tych produktów przy użyciu terminów związanych z mięsem, takich jak "stek", "kiełbasa", "eskalopka" lub "hamburger". Obecnie to zagadnienie nie jest regulowane na poziomie unijnym.

Kwestie tę podniesiono w trakcie negocjacji ostatniej reformy Wspólnej Polityki Rolnej, ale próba wprowadzenia zakazu "wegańskich burgerów" została utrącona przez Parlament Europejski w 2020 roku - przypomniał Euractiv.

W związku z tym w 2021 roku Francja, chcąc zapewnić konsumentom większą jasność przy wyborze produktów, zakazała używania wobec żywności roślinnej nazw powszechnie kojarzonych z produktami pochodzenia zwierzęcego.

Regulacja została zakwestionowana przez działaczy wegetariańskich i wegańskich, takich jak Europejska Unia Wegetariańska (EVU) i sprawa trafiła do Rady Stanu – organu opiniującego wszystkie projekty ustaw i dekretów autorstwa rządowego. Ta zaś w sierpniu br. zdecydowała o skierowaniu sprawy do TSUE - relacjonował Euractiv.

"Gdy Trybunał wyjaśni, czy państwa członkowskie mogą wprowadzać swoje przepisy w tej sprawie, Rada Stanu wznowi rozprawę" - przewiduje portal.

"Ta sprawa (przed TSUE) raz na zawsze rozstrzygnie, czy UE przyjmie zharmonizowane podejście do etykietowania żywności pochodzenia roślinnego, czy też zmusi firmy i konsumentów do zmagania się z nawet 27 różnymi przepisami" – podsumowano w analizie.

Data rozprawy i wyroku przed Trybunałem w Luksemburgu nie została jeszcze podana.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)

kno/

Prasa