Krzysztof Śmiszek: wiemy, że od rana policja ma dokumenty sądu wykonawczego

2024-01-09 10:20 aktualizacja: 2024-01-09, 12:49
Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, fot. PAP/Leszek Szymański
Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, fot. PAP/Leszek Szymański
Wiemy, że od rana policja ma dokumenty sądu wykonawczego i zgodnie z procedurami powinna zapukać do drzwi Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - powiedział we wtorek wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek w Super Expresie.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował w poniedziałek, że przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych.

Szef Gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek poinformował w poniedziałek na platformie "X", że prezydent Andrzej Duda zaprosił posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Pałacu Prezydenckiego na wtorek na godz. 11. Odbędzie się wówczas uroczystość powołania ich bliskich współpracowników Błażeja Pobożego oraz Stanisława Żaryna na doradców Prezydenta RP.

Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek odnosząc się do tej informacji podkreślił, że "jest to czystej wody prowokacja". Przypomniał, że prezydent po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią podkreślał, że nie rezygnuje ze swoich decyzji dotyczących ułaskawienia przed wydaniem prawomocnego wyroku. "Zatem, pan prezydent wszedł do gry" - dodał Śmiszek.

"Zapraszając prowokacyjnie osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu, których już poszukuje policja - bo przecież wiemy, że od rana policja ma dokumenty sądu wykonawczego i zgodnie z procedurami powinna zapukać do drzwi Kamińskiego i Wąsika - zapraszanie ich do Pałacu Prezydenckiego jest absolutną prowokacją" - powiedział wiceminister.

Zaznaczył, że jest to "czystej wody polityka", a "prezydent zdecydował się wziąć udział w tym chaosie".

Dodał, że zastanawia się nad sensem zaproszenia Wąsika i Kamińskiego oraz, "czy to przypadkiem nie jest próba ratowania im skóry". Według wiceministra, prezydent naraża się na duże wizerunkowe kłopoty. "Pokazując się w towarzystwie dwóch przestępców, dwóch osób, które są skazane prawomocnym wyrokiem ryzykuje sporo wizerunkowo i politycznie" - dodał Śmiszek.

"Panowie powinni poddać się normalnej procedurze zatrzymania bez konieczności używania siły, czy środków przymusu bezpośredniego" - podkreślił.

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

W poniedziałek wieczorem szef MSWiA Marcin Kierwiński zapewnił, że "po otrzymaniu postanowienia sądu nakazującego policji doprowadzenie M. Kamińskiego i M. Wąsika policja podejmie natychmiast stosowne działania".

We wtorek p.o. rzecznika prasowego Komendanta Stołecznego Policji kom. Marta Gierlicka poinformowała, że wpłynęły dokumenty z sądu nakazujące policji doprowadzenie M. Kamińskiego i M. Wąsika do aresztu.(PAP)

 

Autorka: Iga Leszczyńska

sma/