Paweł Kukiz przekazał gazecie, że planuje założyć niezależne koło. Jak wyjaśnił, decyzja w tej sprawie już zapadła.
"Wtedy będę skupiony na walce o swoje postulaty, które niosę niezmiennie od 2015 roku. Pozostając niezależnym, będę mógł zabiegać o poparcie dla nich zarówno w PiS, jak i w PO" - wyjaśnił.
Jak przekazuje "Super Express", do koła mieliby przystąpić też Marek Jakubiak i Jarosław Sachajko. "Jeśli ostatecznie nie pójdą za swoim liderem, Paweł Kukiz będzie posłem niezależnym" - pisze gazeta.
"Światopoglądowo najbliżej mi do PiS, ale nie chcę być związany klubową dyscypliną. Zawsze głosuję tak, jak każe mi moje sumienie. Będę blisko PiS-u, ale nie w PiS-ie" - zaznaczył Kukiz.
Dodał, że nie zamierza także brać odpowiedzialności za "wszystkie nieprawidłowości z poprzedniej kadencji", na które zwracał uwagę.
P. Kukiz o przemówieniu J. Kaczyńskiego: nie pozyska się elektoratu obrażając wyborców drugiej strony
Słuchałem ostatniego przemówienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i o ile zgadzam się z diagnozą sytuacji, to forma była zbyt radykalna; taka "Korwinowa". Nie pozyska się elektoratu obrażając wyborców drugiej strony - powiedział dzisiaj w radiu RMF FM lider Kukiz’15 Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz potwierdził, że nie będzie członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości, ale planuje założyć niezależne koło sejmowe.
"Nie jestem i nigdy nie byłem PiS-owcem. Wchodząc do klubu PiS, w którym obowiązuje dyscyplina klubowa, jednocześnie skazuję się na dyscyplinę partyjną" – zauważył.
Pytany, czy będzie głosował za kandydaturą Szymona Hołowni (Poslka2050), na marszałka Sejmu odpowiedział: "Będziemy musieli jeszcze o tym porozmawiać z Markiem Jakubiakiem i Jarkiem Sachajko, to będą członkowie koła Kukiz'15. Musimy o tym porozmawiać z naszymi przyjaciółmi z Prawa i Sprawiedliwości i wtedy się podejmie decyzję".
Kukiz dodał, że musi zapoznać się ze wszystkimi kandydatami.
"Wydaje mi się, że Hołownia nie zdaje sobie sprawy, że funkcja marszałka Sejmu to dla niego samobójcza misja" - ocenił. Dopytywany, czy poprze Hołownię, czy kandydatkę PiS Elżbietę Witek odparł, że poprze kandydatkę "prawej strony".
Kukiz zapowiedział, że poprze też rząd Mateusza Morawieckiego.
"Zagłosuję za utrzymaniem tego rządu, za utrzymaniem opcji prawicowej i opcji patriotycznej. Mimo wszelkich moich zastrzeżeń dotyczących tego, co się działo w różnych instytucjach i spółkach skarbu państwa; tego nepotyzmu, pychy, bufonady i arogancji" – podkreślił poseł. "Uważam, że wybór między dżumą a cholerą jest jednoznaczny. Z całą pewnością zagłosuję za opcją prawicową" – dodał.
Jednocześnie podkreślił, że nie jest członkiem klubu PiS.
"Koncepcja jednej pięści nie jest dobra dla polskiej prawicy. Prawica powinna iść bardzo szeroko. Powinna zwrócić większą uwagę na młode pokolenie i kobiety" – ocenił Kukiz.
Według niego, PiS przegrało wybory "ze względu na pychę, butę, pewność siebie".
"W 2019 r. PiS robił wszystko, by na amen zdemontować Kukiz’15, gdzie dominował światopogląd prawicowo-liberalny, podobny do tego reprezentowanego przez PiS. To był też wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, to składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Błędy można wymieniać w nieskończoność" – powiedział poseł.
Jednocześnie zauważył: "Trzeba przyznać, że PiS było pierwszą partią, która zrealizowała ogrom swoich obietnic". (PAP)
Autorka: Daria Al Shehabi
mmi/ jc/