"Le Monde": wybory prezydenckie były "o jedną walką za dużo" dla Bidena

2024-07-22 09:05 aktualizacja: 2024-07-22, 11:17
Prezydent USA Joe Biden. Fot. PAP/EPA/BONNIE CASH// POOL
Prezydent USA Joe Biden. Fot. PAP/EPA/BONNIE CASH// POOL
Francuski dziennik "Le Monde" ocenia, że tegoroczne wybory prezydenckie w USA stały się "o jedną walką za dużo" dla Joe Bidena. W ostatnich miesiącach "wszystko wydawało się sprzysiąc przeciwko niemu" i mimo uporu siły go zawiodły - przyznaje gazeta.

"Le Monde" przypomina sylwetkę Bidena, zauważając, że "gdyby nie jego upór, nie byłby w wieku 78 lat najstarszym prezydentem Stanów Zjednoczonych".

Biden "był długo niedoceniany" i choć "był lojalnym wiceprezydentem dla Baracka Obamy przez osiem lat", to w 2016 roku nie mógł pretendować do tego, by zostać jego następcą - wskazuje dziennik. Dopiero cztery lata później mógł "wziąć odwet" i ubiegał się o kandydaturę "w swoim stylu - w sposób mozolny, ale nieugięty".

Później jednak - zdaniem "Le Monde" - ten upór "stopniowo zwrócił się przeciwko niemu" sprawiając, że "ignorował pierwsze oznaki wieku", w tym upadki i przejęzyczenia, które były "bezlitosnym barometrem jego zdolności do pełnienia funkcji prezydenta".

Przy czym, dziennik zauważa, że w ostatnich miesiącach "wszystko wydawało się sprzysięgnąć przeciwko Bidenowi", w tym sytuacja wewnętrzna w USA i wojna w Strefie Gazy. "Jego (własne) siły zawodząc go zadały mu ostatni cios" - podsumowuje "Le Monde". (PAP)

pp/

Prasa