W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".
Minister zdrowia Izabela Leszczyna pytana w środę, w TVN24, czy ma w sobie cień nadziei, że wczorajsza wizyta posłanek Lewicy u prezydenta Andrzeja Dudy ws. tabletki "dzień po" zmieni jego nastawienie do tej sprawy, odpowiedziała, że nie wie.
"W ubiegłym roku 2 proc. 15-latek skorzystało z tabletki 'dzień po'. Z wszystkich tabletek dokładnie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tej tabletki 'dzień po'" - powiedziała Leszczyna. Zapewniła, że nie będzie tak, że 15-latki ruszą po tabletki.
Przypomniała, że na wypadek weta prezydenta ma "plan awaryjny". "Mam przygotowane rozporządzenie" - powiedziała. Dodała, że jest w ciągłym dialogu z farmaceutami, by dopracować jego szczegóły.
"Im szybciej kobieta zażyje taką tabletkę, tym większa szansa, że nie dojdzie - uwaga - do zapładniania, czyli nie będzie ciąży. To nie jest tabletka wczesnoporonna" - podkreśliła.
Dopytywana o plan awaryjny ws. ewentualnego weta prezydenta lub niedogadania się w Sejmie odnośnie liberalizacji przepisów prawa antyaborcyjnego powiedziała, że resort nie prowadzi prac nad ustawą, która liberalizuje prawo antyaborcyjne.
"Jest (...) w końcowej fazie konsultacji społecznych rozporządzenie o ogólnych warunkach umów między NFZ a oddziałami ginekologiczno-położniczymi, z którego będzie jasno wynikało, że jeśli kobieta zgłasza się na odział i zgodnie z Polskim prawem powinna uzyskać świadczenie, jakim jest terminacja ciąży, to nie wolno jej nigdzie odesłać, tylko ten oddział musi zapewnić to świadczenie, które jest świadczeniem gwarantowanym" - powiedziała.
Dodała, że z punktu ministra zdrowia może zapewnić, że świadczenie koszykowe będzie dostępne. "Szpital jeśli tego nie będzie wykonywał, nie będzie miał kontraktu" - dodała.
22 lutego br. Sejm uchwalił nowelizację Prawa farmaceutycznego. Projekt ustawy zakłada dostępność bez recepty antykoncepcji awaryjnej na bazie octanu uliprystalu (EllaOne) dla osób powyżej 15. roku życia. Senat przyjął ustawę bez poprawek 6 marca br., ustawa trafiła do prezydenta, który miał 21 dni na jej podpisanie, zawetowanie lub skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała 14 marca, że w przypadku prezydenckiego weta, resort zdrowia zastosuje "plan B" - pigułka "dzień po" będzie dostępna bez recepty od 1 maja w ramach recepty farmaceutycznej. Resort wprowadzi zmiany rozporządzeniem. (PAP)
Autorka: Iga Leszczyńska
kno/