Maria Strutyńska bohaterką kolejnego odcinka cyklu IPN "Nie tylko Ulmowie"

2024-03-29 12:39 aktualizacja: 2024-03-29, 12:39
Dziesiąty odcinek serii "Nie tylko Ulmowie" opowiada o Marii Strutyńskiej z Drohobycza. Fot. IPN
Dziesiąty odcinek serii "Nie tylko Ulmowie" opowiada o Marii Strutyńskiej z Drohobycza. Fot. IPN
Dziesiąty odcinek serii "Nie tylko Ulmowie" opowiada o Marii Strutyńskiej z Drohobycza, która opiekując się czwórką swoich dzieci, dała schronienie trzynastu Żydom. Film "Matka czwórki dzieci" jest już dostępny na kanale IPNtv.

Maria Strutyńska (z domu Gajewska) wraz z mężem Klaudiuszem w okresie okupacji niemieckiej mieszkali w Drohobyczu w dystrykcie Galicja Generalnego Gubernatorstwa. Maria pracowała jako nauczycielka języka polskiego i niemieckiego, Klaudiusz był inżynierem górnictwa. Obydwoje wychowywali czwórkę dzieci: Teresę, Kazimierę, Lesława i Stanisława. "Stanowili bardzo pobożną i religijną polską rodzinę. Przed wojną pozostawali w przyjacielskich stosunkach z miejscowymi Żydami. Klaudiusz Strutyński utrzymywał zażyłą znajomość z Żydem o nazwisku Henefeld. Gdy w 1939 r. władza sowiecka eksmitowała całą jego rodzinę z mieszkania, Strutyńscy przez pewien czas wynajmowali im pokój w swoim domu" - napisał dr Wojciech Hanus w przesłanym PAP artykule. Klaudiusz Strutyński zmarł na początku 1941 r.

22 czerwca 1941 r. Adolf Hitler wydał rozkaz rozpoczęcia operacji "Barbarossa". Wojska niemieckie wkroczyły do Drohobycza 3 lipca - dla miasta rozpoczął się trzyletni okres okupacji niemieckiej.

Wiosną 1942 r. do Marii Strutyńskiej z prośbą o pomoc zwróciła się szukająca kryjówki Żydówka Mina Hennefeld - żona znajomego Żyda, który zginął wkrótce po nastaniu okupacji niemieckiej. Maria zdecydowała się przyjąć pod swój dach zarówno ją, jak i jej córkę Lidię oraz kuzynkę Szankę Kluberg. Z czasem na prośbę Miny Hennefeld, ukryła także w swoim domu, jej rodziców i troje rodzeństwa - Lolka, Frydę i Sabinę Zussman wraz z dwójką dzieci, Mańkiem i Sewerynem. Polka postanowiła pomóc także swojej przyjaciółce Gustawie Liberman, jej siostrze Sabinie i jej mężowi. Łącznie w domu Marii znalazło schronienie 13 Żydów.

Żydzi ukrywali się w niewielkiej kryjówce pod podłogą jednego z pokoi i na strychu. Poza ukrywaniem Maria udzieliła także pomocy Harremu Zaimerowi, któremu przekazała metrykę chrztu swojego syna. Dzięki niej wyrobił paszport i wyjechał do Szwajcarii.



Rodziny Strutyńskich została zadenuncjowana. W czerwcu 1943 r. do domu Marii przybyli funkcjonariusze żandarmerii niemieckiej i ukraińskiej policji pomocniczej. Przebywający w domu Żydzi nie zdążyli przedostać się do piwnicy. Niemcy aresztowali Marię Strutyńską i ukrywanych Żydów. W czasie rewizji w domu przebywała także córka Marii, Teresa, której udało się uciec. Pomógł jej jeden z ukraińskich policjantów, którym okazał się były uczeń jej matki, Marii. Znalazła schronienie u sąsiadów, gdzie przeczekała rewizję. Pozostałych domowników, dwóch synów Marii, Stanisława i Leszka oraz córki Kazimiery nie było wówczas w domu.

Kilka dni przed rewizją dom Strutyńskich opuściła także jedna z Żydówek - Lidia Henefeld. Po pewnym czasie została jednak odnaleziona i rozstrzelana w miejscowej cegielni. "Przed śmiercią historię swojego ukrywania zdołała opowiedzieć ciotce Idzie Rubinstein, której udało się przeżyć Holocaust. Po latach informacją tą podzieliła się z Instytutem Yad Vashem w Jerozolimie" - czytamy w przesłanym artykule.

Maria Strutyńska została aresztowana - w areszcie przebywała, według relacji jej córki Teresy, przez dwa miesiące. We wrześniu 1943 r. Niemcy przewieźli ją do więzienia we Lwowie przy ul. Kazimierzowskiej, gdzie została zamordowana w marcu 1944 r. Ukrywani przez nią Żydzi najprawdopodobniej także zostali straceni.

29 marca 1990 r. Maria Strutyńska i jej córka Teresa zostały uhonorowane tytułami Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Kolejne odcinki cyklu "Nie tylko Ulmowie" prezentowane będą do końca maja w każdy piątek o godzinie 10. Dotychczas opublikowano m.in. filmy: "Czerwone korale" o rodzinach Gądków, Kucharskich, Książków i Nowaków z Wolicy i Wierzbicy k. Miechowa, "Ukrywani uciekli, gospodarze zabici" o rodzinie Balawendrów z Zalesia k. Lubaczowa, "Bunkier pod łóżkiem" o rodzinie Kobylców z Michałkowic k. Katowic oraz "Ukryli osiemnastu Żydów" o rodzinie Andrzejczyków, "Ocaliła 200 Żydów" o Zofii Klemens.

Naukowcy oceniają, że Niemcy w czasie II wojnie światowej zamordowali za pomoc Żydom około tysiąca Polaków. Dzięki heroicznej działalności wielu mieszkańców Polski udało się uratować kilkadziesiąt tysięcy polskich obywateli pochodzenia żydowskiego. (PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska


gn/