Matka, wbrew woli chorej córki, nie chce dopuścić do jej eutanazji

2023-11-17 08:51 aktualizacja: 2023-11-17, 11:46
Sąd w Santiago de Compostela oddalił wniosek 79-letniej Carmen Alfonso o wstrzymanie eutanazji jej 54-letniej córki Belen (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/	Darek Delmanowicz
Sąd w Santiago de Compostela oddalił wniosek 79-letniej Carmen Alfonso o wstrzymanie eutanazji jej 54-letniej córki Belen (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/ Darek Delmanowicz
Sąd w Santiago de Compostela oddalił wniosek 79-letniej Carmen Alfonso o wstrzymanie eutanazji jej 54-letniej córki Belen nieuleczalnie chorej na stwardnienie rozsiane - poinformowały media w Hiszpanii.

Córka w zaawansowanym stanie choroby kilka miesięcy temu zwróciła się o śmierć wspomaganą, zgodnie z ustawą o eutanazji, która weszła w życie w Hiszpanii w czerwcu 2021 r. W maju ubiegłego roku specjalna komisja złożona z lekarzy i prawników przychyliła się do prośby pacjentki.

Dwa tygodnie temu do domu kobiet przybyli pracownicy służby zdrowia, aby zabrać chorą do szpitala na zabieg eutanazji. Matka nie otworzyła im drzwi, wbrew woli córki.

Carmen Alfonso nie zgadza się z opinią komisji lekarskiej; twierdzi, że jej córka nie spełnia wymogów ubiegania się o śmierć wspomaganą, gdyż "nie jest w pełni świadoma podejmowanej decyzji" ani "nie odczuwa nieustannego bólu", nawet nie bierze leków przeciwbólowych.

W skardze przesłanej do sądu stwierdziła, że Belen została poddana presji ze strony lekarzy, aby poddała się eutanazji, i nie poinformowano jej o możliwości opieki paliatywnej. Oskarżyła członków komisji o "nakłanianie do samobójstwa" i "stronniczość z powodów ideologicznych".

Reprezentowana przez organizację Prawników Chrześcijańskich wniosła o pilne wstrzymanie procedury eutanazji.

Sędzia Sądu w Santiago de Compostela Margarita Guillen uznała jednak, że nic nie wskazuje na istnienie wykroczenia czy nieprawidłowości ze strony komisji.

"Wznowimy procedurę najszybciej, jak to możliwe" - powiedział regionalny minister zdrowia Julio Garcia Comesana cytowany przez "ABC".

Szpital Uniwersytecki w Santiago de Compostela (CHUS) nie podał jeszcze konkretnego terminu zakończenia życia chorej. Wobec stanowiska matki, która uniemożliwia zabranie córki do szpitala, rozważa się wszczęcie sądowego postępowania nakazowego.

Belen cierpi na nieuleczalną, postępującą chorobę układu nerwowego od 20 roku życia. Porusza się na wózku inwalidzkim, wymaga stałej opieki w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych. Sporadycznie cierpi silne neurobóle.

Twierdzi, że decyzję o eutanazji podjęła świadomie i po wielu latach przemyśleń. Chce tylko znać datę, aby się pożegnać - twierdzi. "Mamo, otwórz drzwi, ja chcę odejść" - powtarza.

Organizacja Prawników Chrześcijańskich zwraca uwagę, że eutanazja jest o wiele tańsza od zapewnienia pacjentom opieki paliatywnej.

Z prawa do smierci wspomaganej mogą korzystać w Hiszpanii osoby pełnoletnie nieuleczalnie, przewlekle i ciężko chore, cierpiące fizycznie lub psychicznie „w sposób nie do zniesienia”, niepełnosprawne lub zagrożone poważnym kalectwem. Pacjenci powinni mieć pełną zdolność do podjęcia samodzielnej decyzji o eutanazji „w sposób niezależny i świadomy”, bez presji zewnętrznych.

Zgodnie z przepisami, w celu uzyskania zgody na eutanazję pacjent musi przejść kilkuetapową, trwającą maksymalnie 41 dni procedurę obejmującą konsultacje medyczne oraz dwukrotnie potwierdzić swoją wolę na piśmie.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

nl/

TEMATY: