O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Medioznawca: działania KRRiT wielokrotnie biegunowo odległe od starania o zachowanie pluralizmu mediów

Działania wielokrotnie podejmowane przez KRRiT w tym składzie były biegunowo wręcz odległe od jakiegokolwiek starania o zachowanie integralności i pluralizmu mediów - ocenił medioznawca dr Krzysztof Grzegorzewski odnosząc się do przedstawionego sprawozdania z działalności rady w 2024 r.

Logo Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Fot. PAP/Albert Zawada
Logo Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Fot. PAP/Albert Zawada

“Rada pisze o intensywnych działaniach regulacyjnych, staraniach o zachowanie integralności, pluralizmu mediów w obliczu znaczących wyzwań politycznych itd. Cóż, działania wielokrotnie podejmowane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w tym składzie były biegunowo wręcz odległe od jakiegokolwiek starania o zachowanie integralności i pluralizmu mediów” - powiedział PAP ekspert.

Jako przykład wskazał nakładanie bezzasadnych jego zdaniem kar na nadawców medialnych. “We wszystkich tych sprawach zresztą przewodniczący KRRiT Maciej Świrskich przegrał w sądach. To były też różnego rodzaju opóźnienia np. procesu koncesyjnego, wszelkiego rodzaju obstrukcje stosowane przez radę. A także ewidentna stronniczość przewodniczącego, który w Telewizji Republika jeszcze w 2024 r. powiedział: 'Media są w dużym stopniu zdziczałe. Oczywiście wyjątkiem jest Telewizja Republika'” - zauważył.

Więcej

Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. Fot. PAP/	Tomasz Gzell

Ministerstwo kultury: konieczne jest zapewnienie finansowania mediów publicznych z budżetu państwa

Odnosząc się do wymienionych w sprawozdaniu “bezprzykładnych prób wywierania presji oraz wpływania przez władzę wykonawczą na podejmowane, zgodnie z prawem, decyzje konstytucyjnego organu” medioznawca przypomniał, że skład KRRiT wybierają Sejm, Senat i prezydent.

W obecnym kształcie Rada jest wpisana w Konstytucję, natomiast jej wybór jest stricte polityczny, więc można byłoby powiedzieć do Świrskiego i jego kompanów, proszę nie mieć pretensji, że pojawili się politycy z innego obozu i teraz was atakują rzekomo. Nie może osoba sprzyjająca politykom jednego obozu i inne bezpośrednio 'umoczone' we władzę polityczną, w sprzyjanie prawicy mówić, że jacyś inni politycy wywierają presję. To absurdalny zarzut, ma naturę, że tak powiem, czysto polityczną” - ocenił.

“Te 'bezprzykładne próby wywierania presji', to że ktoś coś krytycznego o Świrskim powie, zrobi o nim reportaż, wytknie stronniczość albo wprost popieranie kampanii PiS-u w 2015 r.? Tutaj zachowało się bardzo wiele nagrań. Nie wiem też o co chodzi z 'utrzymaniem standardów demokratycznych w polskich mediach', bo w stacjach sprzyjających panu Świrskiemu i vice versa są wprost insynuacje dotyczące rozmaitych polityków, że są oni głupi. No po prostu zwyczajne obelgi” - zaznaczył ekspert.

Media publiczne w stanie likwidacji

Komentując wskazane w sprawozdaniu “przeciwdziałanie skutkom nielegalnego przejęcia mediów publicznych” podkreślił, że warto przypomnieć na czym w ogóle polega stan likwidacji i gdzie jest jego podstawa prawa. “Podstawą prawną dla likwidacji spółki jest kodeks spółek handlowych. I tutaj należy wymienić artykuły od 274 do 277 dodając, że de facto telewizja i radio publiczne są spółkami skarbu państwa, czyli mówiąc krótko są pod kontrolą odnośnego ministra” - wyjaśnił.

Więcej

debata Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Fot. KRRiT

KRRiT: bezprawna likwidacja mediów publicznych uniemożliwia mediom wypełnianie misji publicznej

“Przypomnę, że władza PiS-u czy Zjednoczonej Prawicy także korzystała z tego, że media są po prostu zarządzane na modelu rządowym. W związku z tym tutaj działa kodeks spółek handlowych i można postawić w stan likwidacji, który - wyjaśnijmy - nie oznacza, że finalnie spółki zostaną zlikwidowane. To byłaby ostateczność. Natomiast stan likwidacji generalnie jest wprowadzany po to, żeby można było zrestrukturyzować, zmienić, sprawić np. by te spółki wypełniały właściwie swoje zadania, w tym wypadku pełnienie misji publicznej (...) Jestem też przekonany, że obecne ministerstwo byłoby w stanie udowodnić, że pieniądze wydawane na taką propagandę były marnotrawieniem środków publicznych” - powiedział.

Odnosząc się do przytoczonych w sprawozdaniu “zagrożeń związanych z brakiem stabilnego finansowania, które uniemożliwiają KRRiT stosowanie przepisów ustawowych dotyczących powierzania mediom publicznych zadań misyjnych na kolejne lata" - przypomniał, że w ustawie okołobudżetowej na 2024 r. nowy rząd zapewnił takie stabilne finansowanie.

Tylko odrzucił je prezydent z opcji politycznej, z której się wywodzi i której częścią jest Maciej Świrski. Natomiast faktem jest, że blokując środki abonamentowe Świrski ten stan pogłębił. Zresztą, zrobił to bezprawnie, bo koniec końców wszystkie wnioski o postawienie w stan likwidacji zostały sądowo potwierdzone” - zaakcentował dr Grzegorzewski.

Niezależność KRRiT

Komentując “ataki ze strony instytucji rządowych oraz większości parlamentarnej wymierzone w niezależność organu konstytucyjnego” zauważył, że przede wszystkim należałoby założyć, że organ ten jest naprawdę niezależny. “A nie jest, bo 4/5 składu KRRiT to w gruncie rzeczy ludzie bezpośrednio związani z poprzednią władzą, czyli z PiS-em. Właściwie jedyną osobą zasługującą na status niezależnego członka jest prof. Tadeusz Kowalski, który zajmuje się mediami. Reszta to tak naprawdę wybrańcy polityczni” - zauważył.

Wycofanie reklam z TV Republika i wPolsce24

Za absurdalny uznał też zawarty w sprawozdaniu zarzut, że rażącym przykładem “zagrożeń, które mogą nastąpić w wyniku koncentracji kapitału w mediach oraz wywierania nacisku na wydawców przez właścicieli mediów” jest “akcja wycofywania reklam z TV Republika oraz telewizji wPolsce24”.

Przypomnijmy w jakich okolicznościach się to wydarzyło. Mianowicie dotyczyło wypowiedzi Jana Pietrzaka, że powinniśmy imigrantów przesyłanych nam przez Niemców 'zamykać w obozach, w barakach, bo mamy dużo baraków postawionych tu przez Niemców'. Potem pojawił się Marek Król, który mówił, że żeby imigrantów można było łatwo odnaleźć, 'zaczipować ich jak psy'. Napisałem trochę na temat propagandy nazistowskiej i to jest język wprost nazistowski. Tak dokonuje się animalizacji pewnej części ludzi, a to robili właśnie naziści” - podkreślił.

Więcej

Tabliczka informacyjna na budynku siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w Warszawie, fot. PAP/Albert Zawada

KRRiT sprzeciwia się organizacji unijnego okrągłego stołu w sprawie wyborów w Polsce

Brzmi to bardzo niedobrze i przypomnę, że w takim systemie medialnym jak nasz, to domy mediowe w wypadku komercyjnych mediów decydują, którym mediom sprzedają reklamy. A firma dająca reklamy do telewizji, która głosi tak drastycznie nieetycznie treści może być po prostu źle postrzegana w środowisku biznesowym. To jest chyba oczywiste” - powiedział ekspert.

DAB+

Krytycznie ocenił też wskazane w sprawozdaniu negatywne stanowisko KRRiT wobec “ewentualnych planów rozwoju DAB+” i stwierdzenie, że “wprowadzenie konwersji analogowo-cyfrowej do czasu zakończenia wojny na Ukrainie nie jest zasadne". “Moim zdaniem generalnie można było zrobić dużo więcej, żeby DAB+ nawet w odniesieniu do radia publicznego było dobrze i porządnie rozwinięte. Fakt, że to się niespecjalnie przyjmuje w Polsce, ale może dlatego, że nie jest po prostu właściwie dobrze rozwijane” - zauważył.

“Natomiast powierzenie KRRiT kompetencji wynikających z wdrożenia Aktu o usługach cyfrowych tzw. DSA może być moim zdaniem skuteczne i będzie możliwe dopiero kiedy rada zostanie odpolityczniona. W obecnym składzie nie widzę powodu, żeby powierzać jej tego typu instrumenty. To nie są ludzie w ogóle kompetentni w tej sprawie. Wyjąwszy prof. Kowalskiego, który o mediach naprawdę ma wiedzę” - ocenił medioznawca.

Działalność Macieja Świrskiego

Wyraził też nadzieję, że “uda się rozliczyć Macieja Świrskiego karnie za to, co robił w Krajowej Radzie”. “Moim zdaniem ten człowiek powinien stanąć, jeżeli nie przed Trybunałem Stanu, to po prostu przed sądem albo przed prokuratorem w pierwszej kolejności i odpowiedzieć przede wszystkim za to, że bezprawnie blokował koncesje, robił obstrukcję, blokował pieniądze, wywierał presję na różnego rodzaju media, prześladował karami, które były kompletnie niezasadne, łamał wielokrotnie ustawę medialną, podejmując decyzje jednoosobowo, a nie kolegialnie” - wskazał.

“W gruncie rzeczy wykonywał działania przeciwko ładowi medialnemu, nakładając te bezprawne kary, próbując kneblować czy krępować wolne media, podejmując inne rozmaite działania tego typu, a także będąc stronnikiem jednej strony politycznej i mediów jej sprzyjających w dyskusji publicznej, co wielokrotnie zostało nagrane, zarejestrowane” - zaakcentował dr Grzegorzewski.

Jak dodał, z wielu przedstawionych powodów jego zdaniem sprawozdanie z działalności KRRiT w 2024 r. powinno być “bezwzględnie odrzucone”. “Wyrażam nadzieję, że ludzie odpowiedzialni za powołanie takiego ciała jak Rada Mediów Narodowych, ludzie odpowiedzialni za umieszczenie Świrskiego w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji także zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, ponieważ jest to faktycznie wyższa szkodliwość społeczna. Bo Maciej Świrski to człowiek, który w polskich mediach, zwłaszcza publicznych, ale generalnie w systemie medialnym wyrządził bardzo wiele złego” - podsumował Grzegorzewski. (PAP)

autorka: Anna Kondek-Dyoniziak

akn/ dki/ grg/

Zobacz także

  • Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. Fot. PAP/	Paweł Supernak

    Maciej Świrski: KRRiT będzie prowadziła monitoring kampanii wyborczej

  • Maciej Świrski. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Specjalnie dla PAP

    Ekspert o komisji ws. Świrskiego: ma prawo do obrony, ale przy skutecznym procedowaniu

  • Prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski, fot. PAP/Rafał Guz

    Sąd zdecydował ws. decyzji szefa KRRiT. TOK FM nie zapłaci kary

  • Maciej Świrski, fot. PAP/Leszek Szymański

    Wniosek o postawienie Świrskiego przed TS. Członkowie KRRiT zeznają w charakterze świadków

Serwisy ogólnodostępne PAP