Mentzen: zagłosuję przeciwko odebraniu immunitetu Kaczyńskiemu

2024-12-05 10:41 aktualizacja: 2024-12-05, 17:51
Poseł Konfederacji, kandydat ugrupowania w przyszłorocznych wyborach na prezydenta RP Sławomir Mentzen. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Poseł Konfederacji, kandydat ugrupowania w przyszłorocznych wyborach na prezydenta RP Sławomir Mentzen. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen zadeklarował, że zagłosuje przeciwko odebraniu immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jak stwierdził, sam "by walnął w mordę" Zbigniewa Komosę za obraźliwy wieniec. Ocenił też, że premier Donald Tusk rozlicza łamanie prawa przez PiS, samemu łamiąc prawo.

Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się w środę za zgodą Sejmu na pociągnięciem do odpowiedzialności za wykroczenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - chodzi o zniszczenie podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej wieńca z napisem "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego", złożonego m.in. przez aktywistę Zbigniewa Komosę, i za dwukrotne uderzenie Komosy w twarz.

"Nie dziwię się prezesowi Kaczyńskiemu. Gdybym był na jego miejscu, to sam prawdopodobnie bym tego faceta walnął w mordę. Na miejscu poszkodowanego dziwię się, że nie jest wstyd skarżyć się, że pobił go ponad 70-letni staruszek" - powiedział w Radiu ZET Mentzen. Dodał, że "mężczyzna musi czasem dać komuś w mordę, i to jest jedna z tych sytuacji".

Polityk Konfederacji zapowiedział, że zagłosuje przeciwko odebraniu immunitetu Kaczyńskiemu, bo sprawa jest absurdalna.

Mentzen odniósł się też do wpisu premiera Donalda Tuska nt. zbyt wolnego tempa rozliczania PiS. "Tusk chce zwalczać ludożerstwo, zjadając ludożerców. Rozlicza poprzednie łamanie prawa, samemu łamiąc prawo. Mamy przecież prokuratora krajowego, który chyba nie jest prokuratorem krajowym, bo nie powinien nim być. Obecna władza nie uznaje Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego" - wyliczał.

Jak ocenił, Tusk swoim wpisem chce wezwać koalicjantów, prawdopodobnie głównie z Trzeciej Drogi, do ściślejszej współpracy i "pogonić bardziej do roboty komisję ds. Pegasusa, która ostatnio się kompromitowała". "Myślę, że to jest zarzut w kierunku przewodniczącej komisji Magdaleny Sroki" - dodał.

Podkreślił, że rozliczanie PiS przez obecny rząd jest "nieskuteczne, bezprawne i póki co nie przynosi żadnych rezultatów".

Tusk napisał w środę wieczorem, że "rozliczanie PiS postępuje wolniej, bo nie wszyscy w Koalicji zrozumieli, że bez rozliczenia nie będzie naprawy Rzeczpospolitej. I jeśli się wreszcie nie ogarną, sami zostaną przez ludzi rozliczeni". W czwartek rano wpis na temat rozliczeń na X opublikował marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia. "Niektórzy uważają, że karanie mandatem za zdejmowanie tabliczek to "rozliczenia". Trzeba wreszcie oskarżyć i skazać tych, którzy ukradli ludziom pieniądze. Popełnili poważne przestępstwa. Ludzie czekają na sprawiedliwość, nie na teatr i zemstę" - napisał.

Polityk Konfederacji stwierdził też, że jego kontrkandydaci w wyborach, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i prezes IPN Karol Nawrocki wykorzystują pełnione przez siebie urzędy i powinni wziąć urlop na czas prekampanii i później kampanii.

Pytany, czy dojdzie do zwarcia umowy między nim a Nawrockim ws. poparcia w drugiej turze wyborów tego z nich, który się w niej znajdzie, Mentzen odparł: "nie wiem, czy umowa będzie, ale wypadałoby się nad nią zastanowić". Zastrzegł, że najpierw musiałby poznać poglądy Nawrockiego.

W przyszłorocznych wyborach prezydenckich wystartują prezydent Warszawy, kandydat KO, Rafał Trzaskowski, prezes IPN Karol Nawrocki jako kandydat popierany przez PiS, marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia, poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji i poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie. Lewica ma ogłosić swojego kandydata w połowie grudnia.(PAP)

kmz/ itm/ ep/