Miała 3 promile, a w samochodzie podróżowała z dzieckiem. Na autostradzie zatrzymali ją inni kierowcy

2023-08-23 12:15 aktualizacja: 2023-08-23, 12:59
Powracający znad morza z długiego weekendu i korki w Lubiczu Dolnym, fot. PAP/Tytus
Powracający znad morza z długiego weekendu i korki w Lubiczu Dolnym, fot. PAP/Tytus
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miała 47-letnia kobieta, która kierowała volkswagenem na autostradzie A1 w woj. łódzkim. Wraz z nią podróżowała 9-letnia córka. Kobietę zatrzymali inni kierowcy.

Jak przekazał asp. szt. Mariusz Kowalski z policji w Łęczycy, we wtorek ok. godz. 12.10 policjanci pojechali na 269. km autostrady A1.

"Tam, jak wynikało ze zgłoszenia świadka, w kierunku Łodzi jedzie osobówka, której kierująca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Kiedy kierowca ciężarówki dostrzegł, że w aucie jest dziecko z pomocą innego kierowcy niezwłocznie postanowili zablokować auto i zmusić do zatrzymania" – relacjonował.

Po zatrzymaniu samochodu, mężczyźni wyczuli od siedzącej za kierownicą volkswagena kobiety alkohol i aby uniemożliwić jej dalszą jazdę zabrali kluczyki od pojazdu oraz zaopiekowali się dzieckiem.

Po przebadaniu przez policjantów kierującej alkomatem okazało się, że w organizmie 47-letniej mieszkanki powiatu bełchatowskiego było ponad 3 promila alkoholu.

Podróżująca z pijaną matką 9-letnia dziewczynka trafiła pod opiekę członka rodziny. Auto zostało odholowane na policyjny parking, a kobieta do aresztu.

"Oprócz utraty uprawnień do kierowania zatrzymana odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności" – poinformował asp. szt. Kowalski.

Policjant zaapelował, by reagować na podejrzenia, że innym autem może kierować osoba nietrzeźwa. Jak zaznaczył, nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców.

 

autor: Bartłomiej Pawlak

sma/