Wszystko zaczęło się od wystawienia na sprzedaż telewizora na jednym z portali. 32-latka natychmiast otrzymała zgłoszenie od osoby zainteresowanej zakupem. Padła propozycja wysyłki przedmiotu kurierem. Lubinianka otrzymała link, a po otwarciu podała swoje dane.
"Po kilku minutach na jej telefon zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, informując pokrzywdzoną, że jej środki na koncie są zagrożone, gdyż jakaś kobieta próbowała płacić z niego 6 tys. zł" - przekazała asp. szt. Sylwia Serafin z KPP w Lubinie.
Mieszkanka Lubina dowiedziała się, że jej konto może zostać zablokowane, ale w tym celu należy wypłacić z banku wszystkie pieniądze.
"32-latka poszła do banku, wybrała gotówkę, a następnie wpłaciła ją za pomocą wpłatomatu, wykorzystując podane przez oszusta kody blik. Takich transakcji było kilkanaście, a mężczyzna za każdym razem dzwonił z innego numeru telefonu" - przekazała asp. szt. Sylwia Serafin.
Łącznie w ciągu dwóch dni Lubinianka straciła 175 tys. zł. Policjanci apelują, aby nie ufać kontaktującym się przez telefon "pracownikom banków" czy "policjantom".(PAP)
autor: Michał Torz
kh/